Podczas obchodów Święta Niepodległości w Muzeum Wojska Polskiego można było podziwiać zbiory niedawno odnowionej Izby Pamięci w Kocku. Zaprezentowała je Grupa Rekonstrukcji Historycznej 8 Pułku Piechoty Legionów.
- Zbiory Izby Pamięci w Kocku powstają głównie dzięki ofiarności osób, które przynoszą do nas czapki, mundury, zdjęcia i inne pamiątki po żołnierzach walczących pod Kockiem, w ostatniej bitwie kampanii wrześniowej. W swoich zbiorach mamy carską laskę z 1915 roku, którą pozyskaliśmy w dawnych koszarach carskich. Takich egzemplarzy w Polsce jest dosłownie kilka. Posiadamy również mundury pochodzące z lat 1900-1945. Izbę Pamięci odnowiliśmy sami, za własne pieniądze. Eksponatów mamy tak wiele, że większość z nich jest jeszcze w pudłach bo nie ma na nie miejsca. Chcielibyśmy przenieść Izbę w inną lokalizację. Rozmawiamy w tej sprawie z burmistrzem. W przyszłym roku, 13 maja chcielibyśmy wskrzesić w Lublinie po ponad 70 latach święto 8 Pułku Piechoty Legionów. Wystąpiliśmy już ze stosownym wnioskiem do Urzędu Miasta - przyznaje Kamil Zydlewski z Grupy Rekonstrukcji Historycznej.
Świętem 8 Pułku był 15 maja. W tym dniu organizowano szereg uroczystości patriotycznych, w których uczestniczyli również, oprócz żołnierzy i ich rodzin, przedstawiciele władz państwowych i kościelnych oraz władz Lublina, a przede wszystkim mieszkańcy miasta i okolic. Stałymi elementami uroczystości była defilada wojska z udziałem orkiestry wojskowej oraz msza święta przy Kopcu Legionów. Po oficjalnych uroczystościach organizowano festyn, podczas którego odbywały się koncerty z udziałem zaproszonych artystów oraz orkiestry pułkowej dyrygowanej przez kpt. Faustyna Kulczyckiego.
Ekspozycja zbiorów Izby Pamięci w Kocku cieszyła się bardzo dużym zainteresowaniem. Ponadto grupa GRH zaprezentowała umundurowanie i wyposażenie Armii Krajowej okręgu Lublin. Kamil Zydlewski przyznał: "Do domu wracaliśmy, mimo tego co się działo w centrum, pełni radości z tego, że tysiące ludzi mogły dowiedzieć się o istnieniu takiego miasta jak Lubartów, Kock i że warto tu przyjechać i zobaczyć nasze zabytki." Zydlewski nie jest jednak pewny, czy za rok weźmie udział w obchodach Święta Niepodległości w Warszawie.
Podczas gdy w Lublinie, obchody 11 listopada przebiegały w sielskiej atmosferze, w Warszawie wrzało. W piątkowych zamieszkach jeden z antyfaszystów zaatakował Jacka Nieszczerzewicza, uczestnika defilady historycznej. Mężczyzna szedł wraz z rekonstrukcyjnym IV Pułkiem PPLN, w mundurach z okresu napoleońskiego z lat 1830-31. Na wysokości ulic Ordynackiej i Wareckiej został sprowokowany przez jednego z antyfaszystów, który obrzucił go wyzwiskami i splunął na mundur. Nieszczerzewicz potraktował napastnika w ten sam sposób, po czym zatrzymał się aby z nim porozmawiać. Między mężczyznami doszło do szamotaniny. Członek Antify w pewnym momencie chciał wyrwać rekonstruktorowi karabin. Walczących rozdzieliła policja.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?