Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Grupa Azoty chce się zrehabilitować za wpadkę w Częstochowie. Puławianie podejmą Radunię Stężyca

Marcin Puka
Marcin Puka
Piłkarze drugoligowej Wisły Grupy Azoty Puławy ostatnio są w nierównej formie. Na szczęście ich strata do czołówki tabeli nie jest duża
Piłkarze drugoligowej Wisły Grupy Azoty Puławy ostatnio są w nierównej formie. Na szczęście ich strata do czołówki tabeli nie jest duża Facebook Wisła Puławy
Piłkarze nożni drugoligowej Wisły Grupy Azoty Puławy w piątek (godzina 20.30) będą chcieli się zrehabilitować za ostatnią, wyjazdową porażkę ze Skrą Częstochowa 1:4. Ich domowym rywalem będzie znajdująca się w czołówce tabeli Radunia Stężyca. Bezpośrednia relacja ze spotkania w aplikacji mobilnej TVP Sport.

– Przegraliśmy zasłużenie. Byliśmy słabsi w każdym elemencie gry. Musimy potraktować tę porażkę jako lekcję – mówił po meczu w Częstochowie trener Wisły, Michał Piros.

Podobnego zdania są także zawodnicy „Dumy Powiśla”. – Skra zdominowała nas – wyjawia pomocnik biało-niebieskich Krystian Puton. – Byli lepsi w praktycznie każdym aspekcie. Pozostało nam tylko pogratulować drużynie z Częstochowy, wyciągnąć wnioski i wrócić do solidnych treningów, żeby zmazać plamę, którą zostawiliśmy – dodaje 31-latek.

Ekipa z województwa lubelskiego w tym starciu musiała sobie radzić bez Mateusza Klichowicza. Najlepszy snajper Wisły, autor trzech trafień w trwającej kampanii musiał pauzować za żółte kartki.

– Mateusz jest dla nas bardzo istotnym ogniwem i zawsze jego nieobecność jest dla nas osłabieniem. Jednak jako drużyna mamy na tyle dużo jakości, że jesteśmy w stanie stawić czoła każdemu rywalowi w tej lidze. Tym razem nam się nie udało – wyjaśnia Puton.

Kibice w Puławach czekają na powrót do formy i chociażby małą serię zwycięstw piłkarzy Wisły. „Duma Powiśla” sezon rozpoczęła od dwóch wygranych i przewodziła nawet 2-ligowej stawce. Później było jednak tylko gorzej. Biało-niebiescy zajmują 10. miejsce, ale na ich szczęście strata do strefy barażowej w walce o awans (6. miejsce) duża nie jest. Wynosi tylko dwa oczka.

– Będziemy chcieli zrobić wszystko, żeby poprawić naszą grę i dać radość sobie oraz kibicom. Jeśli chcemy myśleć o górze tabeli, potrzebujemy serii – mówi pomocnik Wisły, Krystian Puton.

Liga w trwających rozgrywkach jest bardzo wyrównana. Prowadząca Kotwica Kołobrzeg ma na swoim koncie 24 punkty. Plasujące się na 11. lokacie Zagłębie II Lubin ma 17 oczek, natomiast puławianie (10. miejsce) zgromadzili 18 pkt.

– Na tym poziomie rozgrywkowym ścisk w tabeli utrzymuje się przez większość sezonu. Tak jest już od kilku lat – zauważa kapitan, którego w kilku ostatnich meczach na boisku nie oglądaliśmy. Co było powodem jego absencji? – Miałem lekki uraz, ale to już jest przeszłość. Teraz jestem w pełni gotowy, żeby pomóc drużynie w walce o ligowe punkty – wyjaśnia Krystian Puton.

Najbliższy rywal puławian, Radunia Steżyca, niedawno zajmował 3. miejsce. Ostatnia porażka domowa z Pogonią Siedlce 1:2 sprawiła jednak, że z dorobkiem 21 punktów spadł na 5. lokatę.

– Radunia to wymagający przeciwnik, grający bezpośrednią piłkę. Mobilizujemy wszystkie siły, żeby zagrać jak najlepiej i zgarnąć trzy punkty – zapowiada kapitan.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski