Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Puławy dobrze rozpoczęła mecz w Chojnicach, ale Chojniczanka była skuteczniejsza

Krzysztof Nowacki
Krzysztof Nowacki
Wisła Puławy
Piłkarzom Wisły Puławy nie udało się sprawić niespodzianki w starciu z wiceliderem tabeli eWinner 2. ligi, Chojniczanką Chojnice. Zespół trenera Mariusz Pawlak szybko wyszedł na prowadzenie, ale rywale odpowiedzieli trzema golami i wygrali szósty mecz z rzędu.

Dobre złego początki chciałoby się powiedzieć patrząc na wynik piłkarzy Wisły w Chojnicach. Spotkanie z niepokonaną od października Chojniczanką rozpoczęło się znakomicie dla przyjezdnych. Już w 8. minucie Carlos Daniel wykorzystał dośrodkowanie Dominika Banacha i strzałem głową otworzył wynik meczu. Portugalczyk zdobył drugiego gola w drugim wiosennym starciu.

Wiślacy szukali kolejnych okazji do strzelenia gola, ale musieli być czujni w defensywie, bo gospodarze z każdą minutą grali coraz pewniej. Po okresie, w którym żadna ze stron nie uzyskała wyraźnej przewagi, padła bramka wyrównująca.

Przy jednej z akcji Chojniczanki Paweł Socha faulował w polu karnym Mikołajczaka i sędzia wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł Artur Pląskowski i precyzyjnym strzałem umieścił piłkę w siatce Wisły. Remisem zakończyła się pierwsza część spotkania.

- Przyjechaliśmy z pewnym pomysłem na grę i początek spotkania ułożył nam się dobrze, ale… No właśnie to ale. Są małe rzeczy, nad którymi pracujemy i których nam brakuje w meczu z takim rywalem, przez co nie zdobywamy punktów – podsumowuje trener Wisły, Mariusz Pawlak.

Po zmianie stron puławianie dążyli do strzelenia drugiego gola, ale to piłkarze z Chojnic zadali drugi cios. W 58. minucie gospodarze egzekwowali rzut rożny. W polu karnym najwyżej wyskoczył Marcin Grolik i uderzeniem głową dał swojej drużynie prowadzenie.

Kilka minut później trener Mariusz Pawlak zdecydował się na zmiany, a jego podopieczni szukali drogi pod bramkę strzeżoną przez Kamila Brodę.

- Mój zespół bardzo chciał, próbowaliśmy różnych rzeczy, zaskoczyć czymś przeciwnika, ale doświadczenie było po stronie Chojniczanki. Pierwsza połowa była lepsza w naszym wykonaniu, w drugiej nie mieliśmy już tylu klarownych sytuacji – ocenia trener drużyny z Puław.

Goście nie wykorzystali żadnej z okazji, a miejscowi w 83. minucie „zamknęli” spotkanie. Na strzał zdecydował się Szymon Skrzypczak, a zrobił to na tyle dokładnie, że Paweł Socha był bez szans. - Wygraliśmy z zespołem, który zagrał bardzo dobry mecz. To podkreśla, jak cenne było to zwycięstwo – mówi opiekun Chojniczanki, Tomasz Kafarski.

Chojniczanka Chojnice – Wisła Puławy 3:1 (1:0)

Bramki: Carlos 8 – Pląskowski 35 (k), Grolik 58, Skrzypczak 83

Chojniczanka: Broda – Grolik, Byrtek, Kasperowicz, Mikołajczyk, Wolsztyński (90 Karbowy), Czajkowski, van Huffel (86 Cegiełka), Niepsuj (69 Olszewski), Mikołajczak (69 Skrzypczak), Piąskowski (86 Klichowicz). Trener: Tomasz Kafarski

Wisła: Socha – Kuban, Puton (72 Drozdowicz), Bartosiak (62 Ilić), Bracik, Wiech, Cheba, Carlos, Kona, Banach (72 Kondracki), Paluchowski. Trener: Mariusz Pawlak

Żółte kartki: Niepsuj, Byrtek, van Huffel – Socha, Wiech, Bartosiak

Sędziował: Łukasz Ostrowski (Szczecin)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski