Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Puławy gotowa do walki o punkty. W niedzielę zmierzy się na wyjeździe z imienniczką z Sandomierza

Marcin Puka
K. Kurzępa
Wisła Puławy, która w przerwie zimowej pozyskała dwóch zawodników, rundę wiosenną trzeciej ligi rozpocznie w najbliższą niedzielę (godz. 14). Tego dnia zmierzy się na wyjeździe ze swoją imienniczką z Sandomierza.

Biało-niebiescy mają już za sobą pierwsze poważne granie w tym roku. W poprzednim tygodniu podopieczni Jacka Magnuszewskiego ulegli u siebie po rzutach karnych Motorowi w finale Pucharu Polski na szczeblu okręgu Lublin. Teraz czas na zmagania o punkty. Z kolei, zespół z Sandomierza także miał walczyć w "Pucharze Tysiąca Drużyn", ale jego potyczka w Skarżysku-Kamiennej z Granatem został odwołana z powodu zbyt grząskiego boiska.

"Duma Powiśla" w ciągu dwóch lat zanotowała dwa spadki z rzędu i teraz musi rywalizować na czwartym poziomie rozgrywkowym. I idzie jej to na razie nieźle. Po rundzie jesiennej plasuje się tuż za podium i do pierwszej lokaty (liderem jest Hutnik Kraków) premiowanej awansem traci tylko cztery punkty.

– Na pewno będziemy walczyć o zwycięstwo w każdym meczu. Czeka nas trudna runda, a zaczynamy ją od dwóch wyjazdów (16 marca ekipa z Lubelszczyzny zagra w Połańcu z Czarnymi – red) – mówi Jacek Magnuszewski, trener Wisły. – Awans? Nie mówimy o tym, ponieważ zdajemy sobie sprawę, że to nie my jesteśmy głównym kandydatem do występów w wyższej lidze. Mamy młodą, przemeblowaną drużynę, która systematycznie się rozwija. Na tabelę spojrzymy w czerwcu. W sparingach widać było, że chłopaki potrafią grać piłkę, a całość funkcjonowała całkiem nieźle. Umiejętności są, a teraz trzeba je pokazać w walce o stawkę – dodaje.

W przerwie zimowej biało-niebiescy nie zaszaleli na rynku transferowym. Powodów jest kilka, m.in. fakt, że jakiś czasu temu finansowanie klubu zawiesiła Grupa Azoty Puławy S.A. Ostatecznie główny sponsor nadal wspiera Wisłę, ale już na trochę innych zasadach. Poza tym rewolucja kadrowa była już pół roku temu po spadku z Nice I ligi, a jesienią zespół poznawał się praktycznie od nowa. Teraz do ekipy z Górnika Łęczna dołączyli obrońca Przemysław Skałecki i mogący występować w pomocy lub w ataku Michał Zuber. Ten pierwszy do Puław trafił z drugoligowca na zasadzie półrocznego wypożyczenia.

– Na pewno zawodnicy, którzy do nas przyszli dobrze weszli do drużyny. Podnieśli jej jakość, a zaangażowania także nie można im odmówić – wyjawia Magnuszewski.

Zespół z Sandomierza w przerwie w rozgrywkach zatrudnił sześciu nowych graczy. Są to: Kamil Bętkowski (Górnik Łęczna), Patryk Wilk (Stal Gorzyce), Kacper Rop (KS Wiązownica), Mateusz Danieluk (Naprzód Czyżowice), Krystian Pasternak (Śląsk Wrocław) i Jakub Sus (junior, wychowanek klubu). Z drużyną pożegnało się siedmiu zawodników, w tym m.in. Michał Mokrzycki (Ruch Chorzów) i Wiktor Putin (GKS Bełchatów).

– Widziałem naszego przeciwnika w sparingowych potyczkach w Lublinie z Motorem i ze Stalą w Kraśniku (Wisła przegrała obydwie batalie po 1:2) i mam kilka wniosków – mówi Magnuszewski. – To dobry zespół, potrafiący i lubiący grać w piłkę. Na pewno czeka na wyzwanie, jednak my też mamy swoje atuty – dodaje.

Drużyna z "Miasta Ojca Mateusza" ma spore problemy kadrowe, wynikające z kontuzji. Nie wiadomo, czy w niedzielnym starciu do dyspozycji trenera Dariusza Pietrasiaka będą chociażby kapitan zespołu Jarosław Piątkowski, Jakub Siedlecki i Paweł Bażant. Wykluczony jest występ Dawida Korony. W puławskiej ekipy niezdolny do gry jest tylko Konrad Szczotka, a mały znak zapytania trzeba postawić przy Mateuszu Suprynie.

Wszyscy eksperci zgodnie podkreślają, że murowany faworytem do gry w wyższej lidze jest Stal Rzeszów. Poza tym w walce o promocję mają się liczyć Wisła, Motor Lublin i Podhale Nowy Targ.

– Moim zdaniem walka o awans będzie trwała do samego końca sezonu. Nie będzie zespołu, który będzie wszystko wygrywał i dominował. My na pewno nikogo się nie przestraszymy i chcemy robić swoje – twierdzi trener Wisły. – O utrzymanie także będzie walczyć kilka drużyn, więc każdy mecz będzie miał jakąś stawkę. Nie będzie grania o nic. Z roku na rok poziom tej trzeciej lig rośnie. W kilku drużynach są zawodnicy z przeszłością w ekstraklasie, czy Nice I ligi. Pierwszy przykład z brzegu to Wólczanka Wólka Pełkińska. Cieszy, że tak to wszystko się toczy. Szansę gry dostają młodsi zawodnicy. Zmienił się przepis o młodzieżowcach i są oni, a także inni piłkarze monitorowani przez kluby z wyższych lig. My też dajemy szansę młodym chłopakom i tu się nic nie zmienia. W Wiśle jest wielu utalentowanych zawodników i na pewno są oni w stanie poradzić sobie w trzeciej lidze – kończy Magnuszewski.

Kadra Wisły Puławy

bramkarze: 12. Krzysztof Kurek (10.02.98), 1. Piotr Owczarzak (05.10.01), 13. Paweł Socha (13.08.91); obrońcy: 2. Karol Barański (10.06.94), 55. Łukasz Dębowski (01.09.99), 16. Michał Król (14.03.00), 11. Krystian Kusal (20.05.98), 17. Iwan Litwiniuk (07.07.86), 4. Mateusz Pielach (31.05.88), 14. Kamil Piotrowski (01.07.99), Jakub Poznański (14.08.88); pomocnicy: 90. Dawid Chudyba (31.03.00), 29. Łukasz Kacprzycki (29.04.94), 10. Michał Kobiałka (26.06.95), 20. Arkadiusz Maksymiuk (23.05.92), 15. Jakub Pacocha (15.04.00), 97. Adrian Popiołek (02.09.97), 7. Krystian Puton (11.06.92), 8. Przemysław Skałecki (07.07.00), 44. Mateusz Supryn (04.04.99), 14. Piotr Zmorzyński (18.07.94); napastnicy: 9. Szymon Stanisławski (24.12.94), 19. Michał Zuber (14.06.92), 99. Krystian Żelisko (22.10.99); trener: Jacek Magnuszewski; prezes: Piotr Owczarzak

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski