- Nasi goście nie mieli ostatnio, gdzie trenować i byli bardzo zdeterminowani i zmotywowani - ocenia sobotnie spotkanie Marek Nowak, drugi trener Wisły. - Była twarda, czasami ostra walka, a mecz toczył się w szybkim tempie. Widać było jednak różnicę klasy dzielącą obydwa zespoły. Mieliśmy kilka niezłych sytuacji i powinniśmy wygrać znacznie wyżej. To oraz brak ostatniego podania to nasza bolączka - dodaje Nowak.
Puławianie zagrali dobry mecz i nie widać było w ich poczynaniach znużenia wynikającego z kolejnego przełożonego drugoligowego meczu. - Pod względem fizycznym wszystko było w porządku. U nas jest rywalizacja o miejsce w składzie. Każdy zawodnik chce udowodnić, że jest lepszy od kolegi. Dlatego chłopaki się nakręcają, co pozytywnie wpływa na cały zespół - mówi drugi trener puławskiego drugoligowca.
W Dumie Powiśla zabrakło Konrada Szczotki, Jakuba Zolecha i Jarosława Niezgody. - Wszyscy trzej zagrają dzisiaj w meczu o punkty w zespole rezerw, który zmierzy się z liderem A-klasy Vikingiem Leśniczówka - wyjaśnia Nowak.
Wisła zagrała w następującym składzie: Penkowec - Gawrysiak, Budzyński, Jakubiec, Orzędowski, Pożak, Wiącek, Martuś, Nowosielski, Giza, K. Nowak. Po przerwie zagrali: Charzewski, Kursa, M. Nowa, Gorskie, Kwiatkowski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?