Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Puławy wygrała bardzo ważny mecz w Koszalinie z Gwardią

Marcin Puka
KS Wisła Puławy
W zaległym spotkaniu 22. kolejki drugiej ligi, Wisła Puławy wygrała w Koszalinie z Gwardią 2:1. Gospodarze wygrywali, ale końcówka spotkania należała do przyjezdnych. Gole we wtorek rezerwowych Piotra Zmorzyńskiego i Roberta Hirsza sprawiły, że to "Duma Powiśla" cieszyła się ze zwycięstwa. Podopieczni Bohdana Bławackiego poprawili swoją sytuację w kontekście walki o utrzymanie.

Gwardia Koszalin – Wisła Puławy 1:2 (1:0)
Bramki: Setla 43 – Zmorzyński 79, Hirsz 82
Gwardia: Dulewicz – Szmatiuk, Maciąg, Wojciechowski, Karbowiak, Dondera, Kwiatkowski (76 Szabat), Ziętarski, Shimmura (87 Majtyka), Poźniak (88 Szubert), Setla (72 Brzeziański)
Wisła: Madejski – Poznański, Kusal, Pielach, Sulkowski, Pożak (76 Zmorzyński), Kobiałka, Meshia, Zulciak (64 Brzeski), Patejuk, Ploj (60 Hirsz)
Żółte kartki: Kwiatkowski, Maciąg, Ziętarski Dondera, Shimmura – Kusal (90 Chudyba), Patejuk, Poznański, Hirsz
Sędziował: Konrad Aluszyk z Gorzowa Wielkopolskiego
Widzów: 300

W obydwu ekipach humory przed wtorkowym spotkaniem nie były najlepsze. Wisła przegrała dwa kolejne mecze i nie może się wydostać z dołu tabeli. Natomiast ekipa z Koszalina także walczy o utrzymanie, ale zajmuje osiemnastą, ostatnią pozycję. Do Wisły, zajmującej czternaste, ostatnie bezpieczne miejsce, traciła siedem punktów i był to dla beniaminka kolejny mecz z tych o życie. Natomiast puławianie (za żółte kartki pauzował Piotr Żemło) chcieli się odkuć za poprzednie mecze, a Gwardia wydawała się idealnym rywalem.

Pierwsze minuty potyczki były spokojne. Najpierw zaatakowali przyjezdni. W 8. min. po dośrodkowaniu z narożnika boiska, niecelnie "główkował" Dawid Pożak. Kilkanaście sekund później gospodarze mieli sporo szczęścia, gdy po strzale Sylwestra Patejuka piłka trafiła w słupek. W odpowiedzi nad bramką Wisły z kilku metrów uderzał Adam Setla.

W 20. min. to goście mieli szczęście. Piłka po próbie Setli przeszła tuż obok słupka puławskiej bramki.

Następnie Patejuk trafił z ostrego kąta w boczną siatkę, a Sulkowski posłał futbolówkę nad poprzeczką. Szansę na strzelenia gola miał też Niklas Zulciak.

Na 5. min. przed końcem pierwszej połowy niecelnie uderzał Setla. Napastnik Gwardii nie pomylił się chwilę później. Wydawało się, że Sebastian Madejski złapie piłkę, ale ta po jego rękach wpadła do siatki. W tej części gry wynik nie uległ już zmianie.

Druga odsłona spotkania to optyczna przewaga biało-niebieskich. Natomiast gospodarze skupili się na utrzymaniu skromnego prowadzenia, broniąc się praktycznie całą jedenastką i sporadycznie wyprowadzając kontry.

W 54. min. wydawało się, że musi być 2:0. Zdaniem sędziego jeden z graczy gości przewinił w polu karnym. Piłka po strzale Roberta Ziętarskiego z "jedenastki" wylądowała na słupku. Za chwilę ten sam zawodnik po dośrodkowaniu znanego w naszym regionie Kamila Poźniaka, znów trafił piłką w słupek.

Gospodarze złapali wiatr w żagle. Dwukrotnie Wisłę przed utratą kolejnego gola ratował Madejski, w pewien sposób rehabilitując się za wcześniejszy błąd dający Gwardii prowadzenie.

Wisła także miała swoje szanse. Strzelali m.in. Irakli Meshia, czy rezerwowy Robert Hirsz, ale bez powodzenia.

Gdy wydawało się, że mecz zakończy się wygraną gospodarzy, sprawy zaczęły przybierać zupełnie inny kształt. Najpierw kolejny zmiennik, Piotr Zmorzyński strzałem w długi róg pokonał Macieja Dulewicza, a następnie po dośrodkowaniu Zmorzyńskiego, Hirsz "główką" pokonał golkipera z Koszalina. To było 180 sekund, które wstrząsnęły Gwardią.

Miejscowi już się nie podnieśli, a Wisła wywiozła bardzo cenne trzy punkty.

Teraz przed puławianami seria meczów z teoretycznie trudniejszymi przeciwnikami. W najbliższą sobotę (godzina 17) Wisła podejmie beniaminka, obecnie zajmującego drugie miejsce w tabeli, ŁKS Łódź.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski