Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wkrótce zacznie się Powszechny Spis Rolny

Leszek Wójtowicz
Potrwa dwa miesiące, ale rachmistrzowie nie będą chodzić od gospodarstwa do gospodarstwa. Dane administracyjne będą weryfikowane drogą internetową i przez telefon.

Mowa o pierwszym po przystąpieniu do Unii Europejskiej Powszechnym Spisie Rolnym, który rozpocznie się na początku września.

Od poprzedniego minęło 8 lat. – W połączeniu z informacjami zebranymi w badaniu metod produkcji rolnej spis da odpowiedź na wiele pytań dotyczących m.in. zjawiska starzenia się ludności wiejskiej i problemu następców, zatrudnienia w rolnictwie czy wpływu rolnictwa na środowisko – informuje Andrzej Matacz, zastępca dyrektor Urzędu Statystycznego w Lublinie.

Przede wszystkim pozwoli na analizę stanu naszego rolnictwa przed i po przystąpieniu do UE oraz na porównanie ich z danymi o gospodarstwach rolnych z innych państw wspólnoty.

W celu minimalizacji kosztów przedsięwzięcia planuje się ograniczyć liczbę badanych gospodarstw i rachmistrzów. Na Lubelszczyźnie przebadanych zostanie blisko 248 tys. gospodarstw. – Osiem lat temu zatrudniliśmy blisko 10 tysięcy rachmistrzów spisowych, w tym roku nowoczesne technologie teleinformatyczne, a przede wszystkim administracyjne źródła danych pozwolą nam na ograniczenie tej liczby do około 1700 – wskazuje Matacz.

W pierwszej kolejności dane o rolniku i jego gospodarstwie zostaną zebrane ze źródeł administracyjnych i wprowadzone do elektronicznego formularza, a następnie zostaną zweryfikowane i uzupełniane m.in. za pomocą wywiadu telefonicznego.

Gospodarze będą pytani o areał i rodzaj prowadzonej produkcji, ale też m.in. o korzystanie z programów wsparcia dla rolnictwa. Za przeprowadzenie obchodu przedspisowego rachmistrz otrzyma 250 zł brutto, a za każdy poprawnie wypełniony formularz elektroniczny dodatkowo 35 zł.

Ostatni spis na Lubelszczyźnie dał obraz rolnictwa rozdrobnionego i opierającego się na wykorzystaniu tradycyjnych metod produkcji. Ale od tamtej pory wiele się zmieniło.

– O 70 proc. zwiększyłem powierzchnię gruntów, przybyło maszyn – mówi Wiesław Gryn, który gospodaruje na około 400 ha w Rogowie na Zamojszczyźnie. – Zmieniła się cała filozofia rolnictwa. Nie narzekam, ale parasola ochronnego UE nie widać, bo 30 proc. gospodarstw robi bokami, czyli stoi na skraju bankructwa.

We wrześniu ub. roku przeprowadzono spis próbny, który objął ponad 3 tys. gospodarstw w czterech gminach poza Lubelszczyzną. To była dopiero rozgrzewka przed tym, co czeka rolników we wrześniu. A już za rok czeka nas Narodowy Spis Powszechny.

Szczegółowe informacje dotyczące obu spisów zamieszczane są na bieżąco na stronie internetowej www.spis.gov.pl.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski