Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Władze Zamościa szukają amatora na Zielony Rynek

Joanna Nowicka
Coniedzielne tematyczne imprezy na Zielonym Rynku cieszyły się popularnością, ale “na tygodniu” targ świecił pustkami.
Coniedzielne tematyczne imprezy na Zielonym Rynku cieszyły się popularnością, ale “na tygodniu” targ świecił pustkami. JN
Jaka będzie przyszłość jednego z najbardziej charakterystycznych placów targowych w mieście? Możliwe, że o tym zadecyduje nowy właściciel.

Zielony Rynek, czyli targowisko przy ul. Bazyliańskiej na zamojskiej starówce działało w mieście od 1959 r. Decyzją władz miasta, plac pozostawiający wiele do życzenia pod względem estetycznym został zamknięty w 2012 roku. Przed zamknięciem handlowało tu na stałe kilkanaście osób. W sezonie do czterdziestu.

Ostatnie wybory samorządowe przyniosły zmianę na stanowisku prezydenta Zamościa. Nowy włodarz miasta, Andrzej Wnuk zaprezentował inne niż poprzednik, Marcin Zamoyski podejście do Zielonego Rynku. Zabrał się za jego “ożywianie”.

Wyburzono stare, sypiące się kioski handlowe, wymieniono nawierzchnię, pojawiła się mała infrastruktura - ławki, kosze na śmieci. Do tego ustawiono marmurowe stoły dla handlujących, których zwolniono czasowo z opłaty targowej. W sumie na rewitalizację bazaru wydano 170 tys. zł.

Mimo tych zabiegów, handlujących nie przybywało. Głównie dlatego, że w 2012 roku przenieśli się w inne, wygodniejsze miejsca i nie widzieli argumentów za powrotem. Nie pomogły też coniedzielne tematyczne Targi Śniadaniowe. Na tych frekwencja była dobra, ale nie przekładała się na pozostałe dni tygodnia.

Niedawno zapadła decyzja o sprzedaży placu. Czy zatem inwestycje na Zielonym Rynku oznaczają zmarnowane pieniądze? Zdaniem prezydenta - nie, bo remonty były nieuniknione: - Prędzej czy później nakazałby to nam inspektor nadzoru budowlanego. Na usuwanie przestarzałych elementów wydaliśmy 90 tys. Kolejnych 80 poszło m.in. na stoły, ławki i inne elementy ruchome, które zostaną teraz przeniesione na rynek na Nowym Mieście - mówi Andrzej Wnuk.

Prezydent dodaje, że do sprzedaży działki prędzej czy później i tak by doszło, bo plan zagospodarowania przestrzennego przewiduje w tym miejscu kamienice. Cena wywoławcza działki wynosi 1,6 miliona złotych. Czas na składanie ofert mija 6 maja. Przetarg zostanie rozstrzygnięty cztery dni później.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski