Włosi wygrali w Lublinie turniej Bogdanka Volley Cup im. Tomasza Wójtowicza. Wszyscy uczcili pamięć legendy siatkówki

Przez dwa dni turnieju w lubelskiej hali Globus kibice obejrzeli siatkówkę na najwyższym poziomie. W meczu o trzecie miejsce Jastrzębski Węgiel pokonał Asseco Resovię Rzeszów. - Był to mecz dwóch absolutnie topowych drużyn europejskich. Dołożyliśmy starań, żeby turniej stał na jak najwyższym poziomie sportowym – podkreśla Paweł Markiewicz, prezes Fundacji Rozwoju Lubelskiej Siatkówki im. Tomasza Wójtowicza. - Jest to spełnienie obietnicy danej panu Tomaszowi w momencie tworzenia idei powstania fundacji oraz turnieju. Kibice mogli zobaczyć, jak ci wspaniali zawodnicy, których przed chwilą oglądali podczas mistrzostw Europy czy kwalifikacji do igrzysk olimpijskich, są przygotowani do startu najlepszej siatkarskiej ligi świata – dodaje.

Do finału po raz drugi awansowali siatkarze Bogdanki LUK Lublin. Ich rywalem był włoski zespół z Serie A, Saturnia Katania. Goście wygrali bez straty seta, ale w każdej partii walka była zacięta i na styku. Minimalnie lepsi byli Włosi, których zwycięstwo asem serwisowym przypieczętował Mohhamada Manavinezhada.

- Na Sycylię wracamy przekonani, że ten zespół będzie miał wiele do pokazania. Mamy indywidualne umiejętności i siłę, jako zespół. Byliśmy świadomi jakości zawodników i wracamy do domu z mnóstwem pozytywnych wrażeń – ocenia występ w Lublinie prezes włoskiego klubu, Luigi Pulvirenti. Beniaminek włoskiej ekstraklasy w najbliższy weekend rozpocznie rozgrywki ligowe, a turniej w hali Globus był pierwszym sprawdzianem drużyny pod wodzą trenera Cezara Douglasa Silvy, który kilka dni temu objął tę posadę.

Dla lubelskiej drużyny turniej Bogdanka Volley Cup im. Tomasza Wójtowicza również był ostatnim sprawdzianem przed startem nowego sezonu PlusLigi. - Fajnie było sprawdzić się z Resovią (w półfinale – red.) i zespołem włoskim. Myślę, że oni też są zadowoleni z tego przyjazdu – mówi Marcin Komenda. - Organizacja turnieju była świetna, ale przede wszystkim mogliśmy uczcić pamięć świetnego człowieka i zawodnika, pana Tomasza Wójtowicza. To było najważniejsze. Cieszy, że tak dużo ludzi przyszło na turniej, a kibice niesamowicie nas wspierają – dodaje zawodnik Bogdanki LUK.

Przed rokiem Tomasz Wójtowicz osobiście kibicował drużynom w hali Globus. Legendarny siatkarz zmarł po długiej chorobie w październiku 2022 roku. - Mieliśmy to szczęście, że zaczynaliśmy turniej, gdy Tomek był z nami. Widać było po nim wielką radość i satysfakcję. Podczas drugiej edycji turnieju Tomka nie było już wśród nas, ale czuliśmy jego obecność. Mamy poczucie wielkiej powinności, żeby w ten sposób pamiętać o nim, o wielkim i wybitnym sportowcu – twierdzi Beata Stepaniuk-Kuśmierzak, zastępca prezydenta miasta.

- Uważam, że do tej pory nie urodził się jeszcze ktoś taki, jak Tomek. Gdyby zaczął grać w piłkę nożną, też zdobyłby mistrzostwo świata. Na szczęście zaczął grać w siatkówkę. Prywatnie był cudownym człowiekiem – mówi o koledze ze złotej drużyny Wagnera, która zdobyła m.in. mistrzostwo świata i złoto igrzysk olimpijskich, Ryszard Bosek.

Wysokim poziom sportowy, efektowna oprawa zawodów, mnóstwo kibiców na trybunach, głośny doping i transmisje meczów w ogólnopolskiej telewizji były godne pamięci jednego z najlepszych siatkarzy w historii tej dyscypliny na świecie. - Już po pierwszym dniu chwalono nas, że jest to jeden z najlepiej zorganizowanych turniejów towarzyskich w Europie. Bardzo nas to cieszy i ustawia nam kolejną poprzeczkę do pokonania – przyznaje Paweł Markiewicz.

Siatkarze Bogdanki LUK Lublin zakończyli turniej na drugim miejscu i ich myśli skupiają się teraz wyłącznie na pierwszym ligowym meczu. Już w najbliższy piątek, 20 października, rozpoczną nowy sezon PlusLigi i podejmą w hali Globus Czarnych Radom. - Gramy z przeciwnikiem, który będzie chciał się odbudować po poprzednim sezonie (Czarni zajęli 15. miejsce – red.). Będziemy musieli więc pokazać dobrą jakość, ale jestem pewien, że ją mamy – mówi Marcin Komenda.

- Kibice licznie przychodzą na nasze mecze, poświęcają się dla nas i fajnie byłoby odpłacić im za to awansem do play-offów. Ale w lidze jest 12 zespołów, które mają podobne aspiracje, a każdy przeciwnik jest bardzo mocny. Do każdego spotkania należy więc podchodzić z ogromnym szacunkiem – podkreśla rozgrywający Bogdanki LUK Lublin.

półfinały:
Bogdanka LUK Lublin – Asseco Resovia Rzeszów 3:0 (25:19, 25:21, 31:29)
Jastrzębski Węgiel – Saturnia Catania 0:3 (19:25, 23:25, 24:26)
mecz o 3. miejsce:
Asseco Resovia – Jastrzębski Węgiel 1:3 (18:25, 23:25, 25:19, 18:25)
finał:
Bogdanka LUK Lublin – Saturnia Catania 0:3 (22:25, 23:25, 26:28)