Motolotnia rozbiła się w czwartek wieczorem w miejscowości Wólka Plebańska. Rannemu pilotowi pomogli się wydostać świadkowie, którzy jako pierwsi dotarli na miejsce zdarzenia. Zadanie to utrudniał fakt, że na 66-letniego mężczyznę wylewało się paliwo z rozszczelnionego zbiornika motolotni. Ranny trafił do szpitala z potłuczeniami i złamaną kończyną.
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że mężczyzna na motolotni leciał zaledwie kilka minut. - W pewnym momencie maszyna zaczęła wpadać w drgania, a jej silnik pracować nierównomiernie. Mężczyzna miał problem z utrzymaniem prawidłowego toru lotu, w końcu stracił nad nią panowanie i spadł na ziemię - informuje policja.
66-letni mieszkaniec Białej Podlaskiej był trzeźwy. Mężczyzna ma także kwalifikacje w zakresie lotów. Policja wyjaśnia, czy do wypadku przyczyniła się awaria sprzętu czy też błąd pilota.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?