Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrzeszczał, bił, przeklinał. Zażywny 68-latek napadł na ratowników medycznych

Anna Chlebus
Łukasz Kaczanowski/zdjęcie poglądowe/archiwum
Do policyjnego aresztu trafił 68-latek podejrzany o znieważenie oraz groźby wobec ratowników medycznych, a także naruszenie nietykalności cielesnej jednego z nich. Kiedy ratownicy przyjechali udzielić mężczyźnie pomocy spotkały ich wulgarne wyzwiska i groźby pozbawienia życia. Agresywnemu pacjentowi grozi kara pozbawienia wolności do 3 lat.

Jak podaje komisarz Ewa Rejn - Kozak w poniedziałkowe (21 sierpnia) popołudnie funkcjonariusze puławskiej komendy zostali wezwani na jedno z miejskich osiedli, gdzie zespół ratownictwa medycznego miał zostać zaatakowany przez agresywnego pacjenta. Na miejscu policjanci zastali rzeczoną załogę karetki pogotowia oraz awanturnika.

Mężczyzna został znaleziony przez osobę zgłaszającą gdy leżał na parkingu, a kontakt z nim był utrudniony. Z relacji ratowników wynikało, że po wstępnym badaniu 68-latek stał się bardzo agresywny. Używając niecenzuralnych słów zaczął znieważać ratowników oraz studentkę ratownictwa, groził im pozbawieniem życia, a w pewnym momencie uderzył pięścią w twarz jednego z nich. Próby zwrócenia uwagi na niewłaściwe zachowanie tylko wywoływały dodatkowe wzburzenie. Po opanowaniu sytuacji, mężczyzna został przewieziony do szpitala na badania, a znieważone osoby udały się do komendy na przesłuchanie. Po badaniach, które wykazały, że 68-latkowi nic nie dolega, przewieziono go do policyjnego aresztu.

We wtorek (22 sierpnia) mężczyzna usłyszał zarzuty znieważenia i gróźb kierowanych wobec ratowników medycznych i studentki ratownictwa, a także naruszenia nietykalności cielesnej jednego z nich. Przyznał się do winy, ale nie potrafił wyjaśnić dlaczego zachował się w ten sposób wobec osób, które udzielały mu pomocy. Zgodnie z kodeksem karnym 68-latkowi grozi kara pozbawienia wolności do 3 lat.

- Przypominamy, że jeżeli ratownik medyczny udziela pierwszej pomocy, kwalifikowanej pierwszej pomocy lub podejmuje medyczne czynności ratunkowe, przysługuje mu ochrona jaka jest przewidziana dla funkcjonariusza publicznego. A zatem każdy, kto naruszy nietykalność cielesną, znieważy, będzie wpływał przemocą lub groźbą bezprawną na wykonywane czynności, bądź dopuści się czynnej napaści na ratownika medycznego, musi liczyć się z odpowiedzialnością karną - ostrzega komisarz Ewa Rejn - Kozak. - Czyny te są przestępstwami i w zależności od danego artykułu w kodeksie karnym, grozi za nie kara więzienia od 2 do 10 lat. Warto podkreślić, że ochronie podlegają również osoby przybrane do pomocy, jak w tym przypadku studentka ratownictwa medycznego odbywająca w puławskim pogotowiu praktyki studenckie.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski