„Wszyscy muszą wdrożyć się w system” - nowy trener koszykarzy Startu Lublin kompletuje zespół

Nowy szkoleniowiec Startu pracuje w lubelskim klubie od miesiąca i w tym okresie ustalał między innymi zasady współpracy ze swoim sztabem. - Musieliśmy zadbać o przyszłość, żeby współpracownicy wiedzieli czego będę oczekiwał. Zrobiliśmy sobie więc kilka spotkań i ustaliliśmy pewne rzeczy – mówi Artur Gronek, który obecnie swój czas dzieli między obowiązki klubowe oraz reprezentacyjne, ponieważ w kadrze jest asystentem selekcjonera Igora Milicica.

Do Startu dołączyło na razie dwóch graczy. Pierwszym był 22-letni Michał Krasuski, z którym nowy szkoleniowiec pracował w ostatnich latach w drużynie z Bydgoszczy. - Cechuje go bardzo duża etyka pracy oraz dobre warunki fizyczne. Jeżeli otworzy się trochę mentalnie i poprawi czytanie gry, wtedy pomoże drużynie i sam zrobi krok do przodu w swoim sportowym rozwoju – ocenia Gronek. Krasuski związał się ze Startem kontraktem na dwa lata.

Drugim nowym koszykarzem jest 25-letni Estończyk, Kregor Hermet. - Jest zawodnikiem o profilu pasującym to tego, co chcę zrobić. Szukałem „czwórki”, która będzie mogła zagrać tyłem do kosza, a w rzutach za trzy punkty trafiać ze skutecznością wyższą, niż 35-procent. Czyli trochę wszechstronności. Natomiast jego wiek i to, że grał w lidze VTB oraz w lidze regionalnej z Kalevem, świadczy, że jest głodny gry i chce się rozwijać. Będzie na pewno dobrze pracował nad indywidualnymi umiejętnościami i da także dużo dobrego drużynie – tłumaczy trener Startu.

Obecnie poszukiwania następnych graczy koncentrują się na zawodnikach z Polski, ale zagraniczny rynek cały czas jest analizowany pod kątem koszykarzy, którzy zagwarantują wysoki poziom i grę w systemie preferowanym przez trenera. Poszukiwania kierowane są m.in. na zawodników szukających nowych klubów po wybuchu wojny w Ukrainie. - W ligach rosyjskiej i ukraińskiej grało wielu obcokrajowców, dlatego oglądamy rynek graczy zza oceanu, bałkańskich oraz z krajów nadbałtyckich. Natomiast z zawodników ukraińskich jest obecnie jedna oferta ciekawie wyglądająca – przyznaje szkoleniowiec.

Z kadry czerwono-czarnych z poprzedniego sezonu w zespole zostali Mateusz Dziemba, Roman Szymański, Bartłomiej Pelczar oraz Sebastian Walda. Możliwe, że jesienią kibice znowu zobaczą także Clevelanda Melvina. - Będziemy rozmawiać, natomiast ja bardziej widzę go na pozycji „trzy", niż „cztery”. Oczywiście jest też zawodnikiem, który może kilka minut zagrać na „czwórce”, ale uważam, że można lepiej wykorzystać jego fizyczność i możliwości na pozycji „trzy”. Temat nie jest zamknięty, ale też nie jest naszą jedyną opcją – mówi Artur Gronek.

W tej chwili na liście trenera nie ma natomiast grającego w Lublinie przez trzy ostatnie sezony, Damiana Jeszke oraz mającego za sobą roczny pobyt w Starcie, Mateusza Kostrzewskiego.

Rozgrywki Energa Basket Ligi sezonu 2022/23 wystartują prawdopodobnie w drugi weekend października, natomiast drużyna Startu Lublin przygotowania rozpocznie 22 sierpnia. Trener Artur Gronek od początku na treningach chce dysponować wszystkimi zawodnikami. - Nie lubię, jak zawodnicy dojeżdżają i zmieniają się role w drużynie. Ważne, żeby wszyscy byli obecni i mogli wdrożyć się w system oraz zadania, które dostaną. Będą mieli czas, żeby oswajać się ze swoimi rolami. Uważam, że tak jest też uczciwie wobec zawodników, którzy od początku ciężko trenują – podkreśla szkoleniowiec.

W pierwszym okresie przygotowań lubelski zespół będzie trenował pod okiem asystentów, ponieważ Artur Gronek w tym czasie będzie przebywał z reprezentacją Polski, przygotowującą się do gry w EuroBaskecie (1-18 września).