Czytajcie nasz serwis Wybory 2011 - wyborcze nowinki z całego regionu i nie tylko
Kabaciński tłumaczył, że wszystkie miejsca do eksponowania plakatów są już zajęte przez kandydatów innych ugrupowań. - Jeśli chciałbym teraz zawiesić moje to musiałbym to zrobić nielegalnie. I to mimo tego, że zapłaciłem ratuszowi za miejsce do ich eksponowania. Kosztowało mnie to 1,3 tys. zł - wyliczał Kabaciński.
Kandydat Ruchu Palikota przygotował 700 plakatów. Za ich druk zapłacił tysiąc złotych. - Sprzedam je na makulaturę. Za uzyskane pieniądze kupię sadzonki drzew, które zostaną posadzone w Lublinie - tłumaczył.
Dodał też, że jeśli mieszkańcy przeszkadzają jego obecnie wiszące plakaty to je zdejmie. - Nie chcę zaśmiecać miasta i denerwować mieszkańców - wyjaśniał.
Palikot się ośmiesza - słowa lublinianki pod namiotem partii
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?