W ubiegłym tygodniu na osiedlu Karłowicza zakończyła się tegoroczna wycinka drzew liściastych. Pod topór poszło w sumie kilkanaście roślin. Ich zniknięcie nie wszystkim się spodobało.
- Moim zdaniem większość tych drzew wyglądała zdrowo i pięknie kwitła wiosną każdego roku. W takim tempie już niedługo spółdzielnia całkowicie pozbawi nasze osiedle zieleni. W niektórych miejscach już robi się ponuro - apeluje pan Tomasz (imię zmienione).
Drzewa wycięto m.in. z trawnika przy bloku przy ul. Lawinowej 1, przy ogrodzeniu parkingu oraz w pobliżu działki przy ul. Kameralnej 7a.
- W zamian spółdzielnia sadzi jakieś wątłe badyle, które zazwyczaj są niszczone lub usychają zanim podrosną - dodaje pan Tomasz. Co na to SM Czechów? Okazuje się, że drzewa zlikwidowano w trosce o bezpieczeństwo mieszkańców.
- Rośliny, które wybraliśmy, były chore lub w bardzo złym stanie i zagrażały przechodniom - wyjaśnia Ryszard Pawlik, kierownik administracji os. Karłowicza. W lipcu doszło do groźnego incydentu, w którym z krzywo rosnącego drzewa odpadła gałąź i uderzyła w dwa auta stojące na parkingu. Mieszkańcy też potrafią mieć swoje fanaberie i sami proszą o wycięcie drzewa, które np. zacienia im mieszkanie. - Jeżeli roślina nie jest chora lub zniszczona, nie możemy tego zrobić - uprzedza Pawlik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?