Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wygrana Azotów Puławy w sponsorskich derbach na rozpoczęcie nowego sezonu Orlen Superligi

Krzysztof Nowacki
Krzysztof Nowacki
W pierwszym meczu nowego sezonu Orlen Superligi piłkarze ręczni Azotów Puławy pokonali we własnej hali Grupę Azoty Unię Tarnów 28:22. Do przerwy minimalnie lepsi byli jednak goście.

Zespół z Puław rozpoczął sezon 2023/2024 z nowym trenerem na ławce, Sergiejem Bebeszko oraz z pięcioma nowymi zawodnikami w meczowym protokole. Zmian kadrowych nie brakowało również w ekipie z Tarnowa. - A pierwsza kolejka rządzi się swoimi prawami – zapowiadał inaugurację rozgrywek Patryk Kuchczyński, drugi trener Azotów.

Spotkanie w hali w Puławach miało kilka zwrotów akcji. Pierwszą bramkę dla gospodarzy w nowym sezonie rzucił Tobiasz Górski, ale po siedmiu minutach gry lepsi o dwa trafienia byli goście (7:5). Azoty długo nie potrafiły odzyskać prowadzenie, które straciły w drugiej minucie. Co więcej, w 20. minucie, po trzech golach z rzędu, tarnowianie wyszli na prowadzenie 11:8.

Kilkuminutowa niemoc rzutowa gospodarzy sprawiła, że po 25 minutach rywale uciekli na cztery trafienia (9:13). Przed przerwą puławian do walki zmobilizował nowy środkowy rozgrywający, Deividas Virbauskas. Litwin pod koniec pierwszej połowy zdobył trzy gole i zmniejszył straty do stanu 13:15.

- Trochę obawialiśmy się pierwszego spotkania. Chcieliśmy przede wszystkim zrealizować swoje założenia taktyczne, ale w pierwszej połowie nie do końca to funkcjonowało. Było dużo nerwowości i niewymuszonych strat – ocenia Patryk Kuchczyński.

W szatni najwyraźniej padły ostre słowa, bo po powrocie na parkiet gospodarze momentalnie nie tylko odrobili dwie bramki, ale wyszli nawet na prowadzenie 18:16. Potem znów jednak nastąpił pięciominutowy przestój w ataku i goście raz jeszcze wyszli na prowadzenie 19:18. To był jednak koniec dobrej gry tarnowian w tym spotkaniu.

Przez ostatnie 20 minut meczu zawodnicy Unii zdobyli zaledwie trzy bramki. - W drugiej połowie zdominowali nas fizycznie. Taktycznie byliśmy dobrze przygotowani, co było widać w pierwszej połowie. Po przerwie poszli jednak mocno jeden na jeden, dwójkowe akcje, a my za słabo zagraliśmy w obronie – tłumaczy trener zespołu z Tarnowa, Marcin Janas.

Problemów ze skutecznością nie mieli natomiast puławianie, którzy tym sposobem odnieśli przekonywujące zwycięstwo różnicą sześciu trafień. - Po tym meczu mamy na pewno bardzo dużo materiału do przeanalizowania. Natomiast zapominamy już o tym spotkaniu i skupiamy się na kolejnym – dodaje Patryk Kuchczyński.

Początek sezonu będzie dla zespołów Orlen Superligi wyjątkowo pracowity. Już w sobotę, 2 września, Azoty udadzą się do Piotrkowa Trybunalskiego na mecz z Piotrkowianinem. Kolejny rywal puławian na inaugurację rozgrywek wyraźnie przegrał u siebie z wicemistrzem kraju, Orlen Wisłą Płock 20:39. Sobotnie spotkanie rozpocznie się o godzinie 18.

Azoty Puławy – Grupa Azoty Unia Tarnów 28:22 (13:15)

Azoty: Zembrzycki, Ciupa, Tsintsadze – Adamski 8, Virbauskas 6, Janikowski 6, Przybylski 4, Zarzycki 1, Marciniak 1, Górski 1, Burzak 1, Zivkovic, Antolak, Urbanek, Fedeńczak. Kary: 14 min. Trener: Sergiej Bebeszko

Unia: Małecki 1, Wysocki – Słupski 4, Adamski 4, Kucharzyk 4, Podsiadło 2, Bushkou 2, Sanek 1, Smolikau 1, Tokarz 1, Sikora 1, Zdobylak 1, Mehdizadeh, Mrozowicz, Parovinchak, Małek. Kary: 6 min. Trener: Marcin Janas

Sędziowali: Kamil Dąbrowski i Paweł Staniek (Kielce)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski