Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyjazdowe wygrane AZS-AWF Biała Podlaska i Padwy Zamość w Lidze Centralnej. Zobacz zdjęcia

Krzysztof Szuptarski
Szczypiorniści AZS-AWF Biała Podlaska pokonali na wyjeździe Siódemkę Miedź Huras Legnica 34:25, natomiast piłkarze ręczni MKS Padwa Zamość wygrali w Grudziądzu po rzutach karnych 4:2 z miejscowym MKS, w meczu 5. kolejki Ligi Centralnej. Bialczanie są liderem tabeli, mając na koncie komplet, pięciu zwycięstw.

Bialczanie udali się do Legnicy jako faworyt i świetnie wywiązali się z tej roli. Pierwsza połowa nie zapowiadała tak łatwego i przekonywującego triumfu gości. Co prawda akademicy na początku wyszli na prowadzenie 4:2, ale już po kwadransie gospodarze wygrywali 8:7. Pięć minut później Siódemka odskoczyła nawet na trzy trafienia (11:8), jednak od stanu 12:9 dla legniczan goście zanotowali serię 6:0, obejmując prowadzenie 15:12. Z taką samą zaliczką na korzyść bialskiego zespołu drużyny zeszły na przerwę.

Po zmianie stron mecz przebiegał już pod dyktando teamu z Białej Podlaskiej, który stopniowo powiększał swoją przewagę (14:19, 17:23, 21:30), wygrywając ostatecznie 34:25. W tym dniu w ekipie AZS-AWF świetnie dysponowani byli w szczególności Prxzemysław Urbaniak, zdobywca dzewięciu bramek oraz grający trener Marcin Stefaniec, który zanotował jedno trafienie mniej.

– Obawiałem się tego meczu bardzo. Powiedziałem moim chłopakom, że będzie to najtrudniejsze spotkanie z dotychczasowych, bo miejsce Siódemki w tabeli kompletnie nie oddaje siły tej drużyny. I tak było, mimo końcowego rezultatu – mówi Marcin Stefaniec, grający trener AZS-AWF Biała Podlaska.

– Siódemka ma każdej pozycji ma dobrych zawodników, gdyż obserwuję ten zespół od dłuższego czasu. W pierwszej połowie mieliśmy problemy, przegrywaliśmy już trzema bramkami. Przyszedł jednak moment, w którym gospodarze pękli. To był kluczowy moment meczu. Jestem przekonany, że legniczanie nie będą kręcić się w dolnych rejonach tabeli, tylko będziemy mieli ich po sąsiedzku. Jestem dumny z mojej drużyny. Wygraliśmy pięć meczów i jesteśmy liderem. To jednak jeszcze niewiele znaczy, bowiem to dopiero początek sezonu – dodaje.

Siódemka Miedź Huras Legnica – AZS-AWF Biała Podlaska 25:34 (13:16)
AZS-AWF: Ostrowski, Wiejak, Adamiuk – Urbaniak 9, Stefaniec 8, Ziółkowski 6, Maksymczuk 3, Łazarczyk 3, Antoniak 2, Kandora 1, Wójcik 1, Niedzielenko 1. Tarasiuk, Mazur, Sałuda, Lewalski. Kary: 6 min. Trener: Marcin Stefaniec

Ze zwycięstwa, choć dopiero po rzutach karnych cieszyli się także szczypiorniści MKS Padwa Zamość, zdobywając dwa cenne punkty w Grudziądzu.

Pierwsza połowa meczu pomiędzy grudziądzanami, a zamościanami była niezwykle wyrównana. Po raz pierwszy jedna z drużyn zyskała dwubramkową przewagę w 21. minucie., gdy miejscowi wyszli na prowadzenie 11:9. Drużyna gospodarzy utrzymała przewagę dwóch trafień po 30. minutach, a w dodatku w końcówce premierowej odsłony połowy Padwa straciła Huberta Obydzia, który doznał urazu kostki i na parkiecie już się nie pojawił.

W 40. minucie gospodarze odskoczyli nawet na trzy bramki (22:19), jednak pięć minut później tablica wyników pokazywała już remis po 23. W 57. minucie po trafieniu Karola Małeckiego i Padwa odskoczyła nawet dwie bramki (30:28), ale nie potrafiła dowieźć prowadzenia do końca i do rozstrzygnięcia potrzebne były rzuty karne. Zamościanie wykonywali je bezbłędnie, a w dodatku wielką klasę pokazał golkiper Padwy Mateusz Gawryś, broniąc dwa rzuty miejscowych.

– Z powodów zdrowotnych mieliśmy trochę pod górkę, ale ambicja zrobiła swoje. Na pewno pokazaliśmy charakter. Nie mówię, że nasza gra była wybitna, bo zdajemy sobie sprawę, że można było ten mecz wygrać w regulaminowym czasie. Mimo tego dwa punkty cieszą i z pewnością wpłyną korzystnie na stronę mentalną drużyny – podkreśla Marcin Czerwonka, szkoleniowiec MKS Padwa Zamość.

MKS Grudziądz – MKS Padwa Zamość 30:30 (15:13), karne 2:4
Padwa: Gawryś, Kozłowski – Olichwiruk 5, Bajwoluk 4, Małecki 4, Obydź 3, Mchawrab 3, Puszkarski 3, Sz. Fugiel 2, Mehdizadeh 2, Adamczuk 2, Dębiec 2, Skiba, Szymański, Kłoda, Sałach. Kary: 8 min. Trener: Marcin Czerwonka

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski