Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyjazdowe zwycięstwo Azotów Puławy ze Stalą Mielec

know
KS Azoty Puławy
W meczu ze Stalą Mielec piłkarze ręczni Azotów ani razu nie przegrywali, a w drugiej połowie ich przewaga wynosiła już nawet siedem trafień. Skończyło jednak na dwubramkowym zwycięstwie 27:25. Teraz w rozgrywkach PGNiG Superligi nastąpi przerwa dla reprezentacji, a zespoły wrócą do rywalizacji na początku listopada.

Stal Mielec – Azoty Puławy 25:27 (9:12)
Stal: Andelic, Wiśniewski – Krępa 5, Adamczak 4, Wilk 3, Chodara 3, Kornecki 2, Valyntsau 2, Olszewski 2, Wypych 1, Mochocki 1, Grzegorek 1, Krupa 1, Miedziński. Kary: 8 min. Trener: Dawid Nilsson
Azoty: Bogdanow, Koszowy – Łangowski 7, Przybylski 5, Rogulski 3, Dawydzik 3, Seroka 3, Kowalczyk 2, Skwierawski 1, Szyba 1, Gumiński 1, Jarosiewicz 1, Adamczuk, Moryń. Kary: 6 min. Trener: Michał Skórski
Sędziowali: Michał Fabryczny (Mysłowice) i Jakub Rawicki (Katowice)
Widzów: 200

Po trafieniu Antoniego Łangowskiego, otwierającego wynik spotkania, bramką z rzutu karnego odpowiedział Piotr Krępa i był to jedyny remis w tym meczu. Dwie kolejne bramki zdobyli Dawid Dawydzik oraz Rafał Przybylski i do końca meczu Azoty utrzymywały już prowadzenie.

Po 20 minutach przewaga drużyny z Puław wynosiła pięć trafień (9:4), ale gospodarze zdołali na moment zbliżyć się na dwie bramki, a pierwsza połowa zakończyła się wygraną Azotów 12:9.

Na początku drugiej części Michał Skwierawski i i Łukasz Rogulski szybko odzyskali przewagę pięciu trafień, ale goście nie potrafili utrzymać równego poziomu gry. Mielczanie zanotowali dwie bramki z rzędu, a przez kolejne cztery minuty defensywa Stali toczyła walkę głównie z Łangowskim. Najlepszy strzelec puławian zdobył w tym okresie trzy gole.

Dopiero jednak w 41. minucie, po bramkach Rogulskiego i dwóch Rafała Przybylskiego, Azoty odskoczyły na sześć trafień (20:14). Trzy minuty później przewaga gości wynosiła siedem bramek i była to najwyższa przewaga ekipy trenera Michała Skórskiego.

Jeszcze w 57. minucie goście wygrywali 26:21, ale w samej końcówce dali sobie rzucić cztery bramki, samemu zdobywając tylko jedną. Ostatecznie Azoty wygrały różnicą tylko dwóch – 27:25.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski