Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wypadek dwóch busów w Stawku: Zmarła szósta ofiara [WIDEO]

Małgorzata Szlachetka, AG
Do wypadku w Stawku doszło we wtorek ok. godz. 14.
Do wypadku w Stawku doszło we wtorek ok. godz. 14. Jacek Babicz
W środę rano zmarła szósta ofiara wypadku, do którego doszło we wtorek ok. godz. 14 w Stawku, koło Łęcznej. Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie katastrofy w ruchu lądowym.

Aktualizacja z godz. 15.43
Znamy wstępne wyniki sekcji zwłok kierowców obydwu busów. Mężczyźni zginęli na miejscu wypadku.
- Nie potwierdziło się, aby któryś z nich miał przed wypadkiem zawał - informuje prokurator Paweł Banach.
Krew obu kierowców została oddana na badania, pod kątem obecności alkoholu. Wyniki mogą być znane w czwartek.

Według ustaleń policji w busie dostawczym jechały dwie osoby, a w pasażerskim - 27 (bus miał do dyspozycji 20 miejsc siedzących i osiem stojących).

Aktualizacja z godz. 15.30
Przypomnijmy, że Prokuratura Rejonowa w Lublinie prowadzi śledztwo w sprawie katastrofy w ruchu lądowym. Na miejscu wypadku zginęły cztery osoby - dwaj kierowcy w wieku 50 i 58 lat oraz dwie pasażerki busa w wieku 56 i 72 lata. We wtorek zmarła kolejna ofiara - 22-letnia kobieta, a w środę następna - 77-letnia.

Śledczy mają nadzieję, że zgłosi się kierowca dostawczego busa, który jechał z przodu i mógł widzieć całe zdarzenie. Nie wiadomo, w jakim kolorze był ten pojazd. Bus kierował się w stronę Łuszczowa.

Trwa ustalanie przyczyn tragicznego wypadku.

- Kierowca samochodu, który jechał za osobowym busem powiedział, że widział jak dostawczy bus nagle zjechał na przeciwny pas - informuje Paweł Banach, zastępca prokuratora rejonowego Prokuratury Rejonowej w Lublinie.

Aktualizacja z godz. 15.15
Pomoc dla rodzin ofiar
Wojewoda Wojciech Wilk wysłał do kancelarii premiera wniosek o przekazanie dla rodzin sześciu osób, które zginęły w wypadku, pieniędzy z rezerwy celowej. - Wojewoda proponuje, aby każda z rodzin dostała po 11 tysięcy złotych na sfinansowanie kosztów pogrzebu oraz jednorazowo po około 1700 złotych brutto - mówi Marcin Bielesz, rzecznik prasowy wojewody lubelskiego.

Aktualizacja z godz. 14.47
Mamy informacje o stanie zdrowia rannych przebywających w szpitalu w Łęcznej. Tam karetki odwiozły cztery kobiety oraz mężczyznę. Mają złamania i urazy głowy. - Trzy osoby są w ciężkim, ale stabilnym stanie. Dwie są lżej ranne - mówi Krzysztof Bojarski, zastępca dyrektora SPZOZ w Łęcznej.

Aktualizacja z godz. 13.30
Parafia w Rozkopaczewie organizuje zbiórkę krwi dla poszkodowanych w wypadku.
Odbędzie się w przyszłą niedzielę, 8 czerwca, od godziny 8.30 do 13. Krew będzie można oddawać w Rozkopaczewie, miejsce akcji nie jest jeszcze ustalane.

- Umówiliśmy się, że krew będzie można oddać także w każdej stacji krwiodawstwa na hasło "dla poszkodowanych w wypadku pod Kijanami" - mówi ks. Wiesław Nestoruk, proboszcz parafii w Rozkopaczewie.

- Jesteśmy wszyscy w szoku. Dzieci, które tym busem wracały ze szkoły za godzinę miały być u mnie, na spotkaniu zorganizowanym przed bierzmowaniem. To są dzieci moich parafian, ale tą akcją chcemy pomóc wszystkim. Trzeba coś robić - podkreśla ks. Wiesław Nestoruk.

Aktualizacja z godz. 13.00
W SPSK nr 4 obecnie hospitalizowany jest tylko obywatel Ukrainy.
Dostaliśmy też informację o stanie zdrowia trójki rannych, która trafiła do szpitala na Staszica. - 19-latek jest w bardzo ciężkim stanie, przebywa na oddziale intensywnej terapii - mówi Beata Gawelska, zastępca dyrektora ds. medycznych w SPSK nr 1. I dodaje: - Dwie kolejne osoby są po operacjach, mają wielomiejscowe złamania.

Aktualizacja z godz. 9.49
- Prokuratura Rejonowa w Lublinie prowadzi śledztwo w sprawie spowodowania katastrofy w ruchu lądowym. We wtorek na miejscu wypadku byli dwaj prokuratorzy, nadzorowali oględziny prowadzone przez policję - mówi Beata Syk-Jankowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie. Jednocześnie dodaje: - Ustalamy z jakiego powodu bus dostawczy zjechał ze swojego na pas busa pasażerskiego. Doszło do centralnego zderzenia.

Na miejscu wypadku w Stawku był także biegły Inspekcji Transportu Drogowego.

Wiemy już, że bus pasażerski miał do dyspozycji 20 miejsc siedzących i osiem stojących. - Ustaliliśmy, że nie wszystkie miejsca były zajęte, więc bus nie był przeciążony - wyjaśnia Adam Gorgol, naczelnik wydziału inspekcji Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Lublinie.

WITD nie miała w czasie ostatniej oceny uwag do stanu technicznego busa pasażerskiego. - Ten pojazd był przez nas kontrolowany w lutym 2012 roku, nie mieliśmy żadnych zastrzeżeń. Sprawdziliśmy także, czy od 2011 roku do dzisiaj były skargi na tego przewoźnika lub kierowcę. Nie stwierdziliśmy żadnych - informuje naczelnik Adam Gorgol.

Inspektorzy rocznie sprawdzają około 2 tysięcy autobusów i busów pasażerskich.

Inspekcja transportu drogowego weźmie natomiast pod lupę busy dostawcze. Kontrole mają być częstsze. - Nie mówię w tej chwili o busie dostawczym, który brał udział we wczorajszym wypadku, ale tzw. blaszaki kontrolujemy regularnie. Jeśli bus wygląda na przeładowany, albo wynika to z dokumentów o ładunku, to kierujemy go na wagę. Czasami dopuszczalne wartości są przekroczone kilkakrotnie - wyjaśnia Gorgol.

Niepokojąca jest statystyka dotychczasowych kontroli. W ubiegłym roku wszystkie sprawdzone busy wiozły za dużo towaru. Rekordzista łącznie z ładunkiem powinien mieć wagę 7,5 ton, a wynosiła ona aż 17 ton. Kierowca dostał mandat wysokości 2 tys. złotych. - Wszczęliśmy też postępowanie wobec firmy, która dokonywała załadunku - dodaje Adam Gorgol.

W 2013 roku WITD w całym województwie zważyła 148 busów dostawczych, wszystkie ważyły za dużo. Łączna wysokość mandatów wyniosła w sumie ponad 65 tysięcy złotych. W tym roku jest trochę lepiej: na 50 kontroli inspektorzy wlepili 23 mandaty.

Jak wygląda procedura? Za przeciążony bus dostawczy kierowca dostaje mandat do wysokości 500 złotych. Obowiązkowo musi też przeładować towar, żeby nie jechać dalej z obciążeniem.

Godz. 8.50
- Możemy potwierdzić, że w środę rano w szpitalu w Lublinie zmarła szósta ofiara wypadku w Stawku. To 77-letnia kobieta - mówi Kamil Gołębiowski z lubelskiej policji.

Źróło: TVN24/x-news

Przypomnijmy. Do wypadku doszło we wtorek ok. godz. 14:10 w Stawku (gm. Spiczyn pod Łęczną). Zderzyły się dwa busy - dostawczy i pasażerski, rejsowy na trasie Lublin-Ostrów Lubelski. Na miejscu zginęły dwie kobiety w wieku 56 i 72 lat oraz dwóch mężczyzn w wieku 50 i 58 lat. Mężczyźni to kierowcy busów. Piąta ofiara wypadku, kobieta w wieku 54 lat w wyniku odniesionych obrażeń zmarła wieczorem w Samodzielnym Publicznym Szpitalu Klinicznym nr 4 w Lublinie.

Według wstępnych ustaleń to bus dostawczy zjechał na przeciwny pas ruchu, w efekcie czego doszło do czołowego zderzenia z pasażerskim busem.

Osoby biorące udział w zdarzeniu to mieszkańcy Lubelszczyzny oraz dwoje obywateli Ukrainy w wieku 16-77 lat .

Policja uruchomiła numer telefonu - 81 535 52 70 - pod którym udzielane są informacje na temat stanu zdrowia ofiar tragicznego zdarzenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski