Reżyserka sama należy do społeczności, którą opisuje. Stara się pokazać złożoność międzyludzkich stosunków regulowanych przez tradycję natle współczesnego Tel Awiwu. Konserwatywne środowisko, które przywykliśmy kojarzyć z tłamszeniem i krępowaniem jednostki okazuje się być dla niej także źródłem oparcia.
- Czułam, że ultraortodoksyjna społeczność chasydów nie zabiera głosu w kulturowym dialogu. Można powiedzieć, że jesteśmy niemi - podkreślała Rama Burshtein.
Postanowiła więc pokazać chasydzki świat od środka i z maksymalnie bliskiej perspektywy. Fabuła opowiada historię małżeństwa młodej Shiry z mężem jej zmarłej siostry. W ruch idzie cała machina swatania i przestrzegania wymaganych konwenansów. Akcja została zredukowana do minimum, całe napięcie tworzy dysonans młodej kobiety między lojalnością wobec siostry, a stopniowym dojrzewaniem do nowej roli.
Jednak choć Shirze wolno znacznie mniej niż jej rówieśniczkom z nowoczesnego Tel Awiwu, to trudno mówić o niej jako o niewolnicy określonego systemu społecznego. W filmie Burshtein jest on po prostu inny. Prezentuje obraz grupy, która dla poczucia wspólnotowości rezygnuje z części indywidualizmu, tak istotnego dla zachodniego świata. I choć ta decyzja może nam się jawić jako dziwna czy niezrozumiała, to należy ją uszanować.
"Wypełnić pustkę", kino studyjne ACK Chatka Żaka, w środę (15.10), godz. 19.30, bilety 10-12 zł
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?