Wyspa Malucha stała się enklawą ekologii. Wspólne warsztaty Kuriera Lubelskiego i WSPA w Lublinie

- Warsztaty zorganizował Kurier Lubelski wspólnie z Wyższą Szkołą Przedsiębiorczości i Administracji w Lublinie, która prowadzi w Kraśniku przedszkole Wyspa Malucha. Naszym celem jest edukacja ekologiczna od najmłodszych lat. Poprzez zabawę służącą nauce najmłodsi poznali podstawowe zasady dbałości o środowisko oraz najważniejsze procesy zachodzące w przyrodzie – tłumaczy Iwona Sikora-Augustynek, Dyrektor Działu Reklamy Kuriera Lubelskiego.

Podczas warsztatów dzieci wspólnie z rodzicami założyły małe ogrody w słoikach, dzięki którym będą mogły obserwować zamknięty ekosystem. Projekt nie skończył się na jednorazowych zajęciach, ponieważ maluchy zabrały szklane mini ogrody do domu dzięki czemu będą miały możliwość obserwacji procesów zachodzących w mikro-ekosystemach stworzonych podczas wspólnych zajęć.

- Zajęcia miały na celu edukację i pokazanie dzieciom, że można zrobić coś z niczego, a raczej z czegoś co miałoby zostać wyrzucone. Słoik po ogórkach, starą szklankę czy jakiekolwiek, niepotrzebne już, szklane naczynie można wykorzystać w twórczy sposób i założyć w nich mały ogród, czy nawet las. W ten sposób zapraszamy przyrodę do domu. To co nas otacza na zewnątrz możemy również mieć w swoim pokoju. Poprzez zrobienie takiego lasu w słoiku obserwujemy, w jaki sposób działa naturalny ekosystem. Najmłodsi dowiedzieli się, że woda i światło są niezbędne roślinom do życia. Wiedzą, jak dbać o przyrodę i ekologię – mówi, Monika Puła prowadząca zajęcia.

Podczas zajęć najmłodsi poznali zasady współistnienia z Naturą oraz dowiedzieli się co to jest recykling oraz uprecykling.

- Ważne jest, by dzieci od najmłodszych lat uczyły się, jak postępować na spacerze, podczas zabawy w parku czy wyprawy do lasu. Jeśli idziemy do lasu, to śmiecie zabieramy ze sobą, nie hałasujemy, nie zrywamy gałęzi i nie niszczymy roślin. To podstawowe zasady. Chcemy, żeby mały człowiek miał świadomość, że to jest po prostu ważne. Istotne jest też minimalizowanie ilości rzeczy, które wyrzucamy. Z tego względu podczas warsztatów zostały wykorzystane materiały z recyklingu. Pokazaliśmy również dzieciom czym jest uprecykling, czyli tworzenie czegoś lepszego, bardziej wartościowego od materiału wyjściowego. Chociażby biedronki, jeżyki i pszczółki zrobione z łupinek po orzechach. To wszystko można znaleźć podczas spaceru czy w ogrodzie u babci. Wystarczy ciekawość świata i otaczającej nas przyrody. Tym sposobem uczymy dzieci ekologicznych nawyków, które zaowocują w ich życiu – tłumaczy Monika Puła, prowadząca zajęcia.

Organizatorzy podkreślają, że: - Wiek przedszkolny i grupa od trzech do sześciu lat to idealny moment na rozpoczęcie edukacji ekologicznej. Te warsztaty są początkiem całej drogi współistnienia z przyrodą. Nauka przez zabawę jest doskonałym narzędziem do poznawania podstaw dbałości o środowisko i kreowania proekologicznych postaw. Maluchy zobaczyły też, że pewne przedmioty można wykorzystać powtórnie i dać im drugie życie. Stworzyć coś pięknego i praktycznego. Ta wiedza, postawy i nawyki zostaną i mamy nadzieję, że dzieci będą je rozwijały – mówi Joanna Zdżalik Dyrektor Centrum Projektów Zewnętrznych Wyższa Szkoła Przedsiębiorczości i Administracji w Lublinie.

Warsztaty stały się też doskonałą okazją do odświeżenia wiedzy ekologicznej przez rodziców naszych ekoprzedszkolaków.

- Z pewnością ważne jest przypominanie dorosłym o zasadach ekologii i zaangażowanie ich w takie projekty. Istotne jest tu też wspólne tworzenie takich rzeczy przez dzieci i rodziców. Szczególnie, że te małe ogrody trafiły do domów przedszkolaków. Dzięki temu mają możliwość dalszego obserwowania i dbania o niewspólnie w rodzicami, którzy przy tej okazji będą mogli dalej rozwijać świadomość ekologiczną swoich dzieci – podkreśla Iwona Sikora-Augustynek.