Z sanepidu: Zapleśniałe babeczki w Biedronce

FAJ
archiwum Polskapresse/zdjęcie ilustracyjne
Dwa opakowania zapleśniałych babeczek znaleźli inspektorzy sanepidu w Biedronce przy ul. Wolskiej. Nieświeże ciasto z kawałkami czekolady kupił mieszkaniec Lublina.

- Produkt został wycofany z obrotu - zapewnia Tomasz Lis z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Lublinie. I zaznacza, że pleśń nie pojawiła się z winy sklepu. Babeczki były przechowywane prawidłowo. Do zanieczyszczenia mogło dojść podczas produkcji, albo transportu.

- Podczas kontroli obecny był kierownik regionalny sieci Biedronka, który ostrzegł wszystkie sklepy, by zwróciły uwagę na "trefny" towar - mówi Lis.


Nasze serwisy:
Serwis gospodarczy - Wybierz Lublin
Serwis turystyczny - Perły i Perełki Lubelszczyzny
Serwis dla fanów spottingu i lotnictwa - Samoloty nad Lubelszczyzną
Miasto widziane z samolotu - Lublin z lotu ptaka
Nasze filmy - Puls Polski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 3

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

p
paragon
W miarę rozsądny sklep woli uznać reklamację i oddać te kilka złotych bez ceregieli i rozgłosu niż ewentualnie mieć do czynienia z Sanepidem, bo a nuż przy okazji czegoś się kontrolerzy dopatrzą?
r
radek
Jedyny sklep,który szanuje klienta-dwa razy zgłosiłem sie do nich z gwarancją i uszkodzonym towarem i za każdym razem super załatwili sprawę. Zero zbędnych dyskusji i wmawiania mi że "niewłaściwie użytkowałem towar" czy "gwarancja nie obejmuje tych uszkodzeń"...po prostu wzięli paragon i oddali mi całą sumę. Taką mają politykę. Brawo
k
kobieta za ladą
Trzeba mieć stalowy żołądek, aby strawić to wszystko czym raczą nas producenci i handlowcy.
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski