Za co pieszy może dostać mandat? Te wykroczenia popełnia każdy z nas. Nie każdy wie, że to łamanie prawa

W trakcie przechodzenia na drugą stronę ulicy czy torowisko obowiązuje zakaz korzystania z telefonu komórkowego lub innych urządzeń elektronicznych, które mogłyby rozpraszać uwagę – przypominają mazowieccy policjanci na swojej oficjalnej stronie internetowej.

Pieszy, wchodząc na przejście przez jezdnię lub torowisko, musi obserwować otoczenie i reagować na potencjalne zagrożenia ze strony kierujących pojazdami. Obecnie mandat za korzystanie na przejściu dla pieszych z telefonu komórkowego wynosi 300 złotych. W tylko samym ubiegłym roku policjanci złapali 4112 osób, które złamały ten przepis. Daje to 342 pieszych w skali miesiąca.

Według danych Komendy Głównej Policji, w tym roku tylko od stycznia do połowy kwietnia 2023 r. było to już 2265 osób.

Mandat możemy otrzymać także za chodzenie poboczem lub jezdnią nie po tej stronie drogi, co trzeba. Chodzić należy lewą stroną. Jeżeli będziemy chodzić inną stroną – grzywna wyniesie wówczas 50 zł.

Za niestosowanie się do obowiązku używania elementów odblaskowych na drodze poza obszarem zabudowanym po zmierzchu zapłacimy mandat w wysokości 100 zł. Nakaz posiadania odblasków obowiązuje już od 2014 r.

Jeżeli w okolicy jest przejście dla pieszych – mamy obowiązek z niego skorzystać, przechodząc na druga stronę jezdni lub torowiska. Jeżeli przejdziemy inną drogą, możemy zapłacić 50 zł.

Za wchodzenie na jezdnię bezpośrednio przed jadący pojazd:

• na przejściach dla pieszych – zapłacimy 150 zł,
• w miejscach innych niż przejścia dla pieszych – 200 zł.

Wchodzenie na jezdnię spoza pojazdu lub innej przeszkody ograniczającej widoczność będzie nas również kosztować 200 zł, a przechodzenie przez jezdnię w miejscach o ograniczonej widoczności 50 zł (na obszarze zabudowanym) lub 100 zł (na obszarze niezabudowanym).

Zwalnianie kroku lub zatrzymywanie się bez uzasadnionej potrzeby podczas przechodzenia przez jezdnię, torowisko lub przebieganie przez nią, może grozić mandatem w wysokości 50 zł.

Wchodzenie na torowisko, gdy zapory lub półzapory są opuszczone lub rozpoczęto ich opuszczanie to najdroższy mandat, jaki możemy dostać jako piesi. Wyniesie nawet 2000 zł.

Przed zmianami, które nastąpiły w zeszłym roku, piesi mieli prawo poruszać się także po ścieżkach rowerowych tam, gdzie był wyznaczony specjalny pas ruchu dla rowerów. Obecnie droga dla rowerów jest traktowana tak samo, jak jezdnia albo torowisko. Przekraczać należy ją w specjalnie wyznaczonych do tego miejscach i nie wolno po niej spacerować. Spacer jest podobnym wykroczeniem jak chodzenie po torowisku. Nie dotyczy to jednak tras, na których nie ma wydzielonych osobnych pasów dla rowerów i pieszych.