Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Za nami ostatnia w tym roku kolejka Ligi Centralnej piłkarzy ręcznych. Wyjazdowe zwycięstwa bialczan i zamościan

Krzysztof Szuptarski
Krzysztof Szuptarski
(Szczypiorniści Padwy Zamość po zwycięstwie w Mielcu awansowali na pozycję wicelidera Ligi Centralnej)
(Szczypiorniści Padwy Zamość po zwycięstwie w Mielcu awansowali na pozycję wicelidera Ligi Centralnej) Handball Stal Mielec
W sobotę rozegrano ostatnią kolejkę Ligi Centralnej mężczyzn przed przerwą świąteczną i mistrzostwami Europy - EHF Euro 2024. Piłkarze ręczni AKPR AZS-AWF Biała Podlaska pokonali w Łodzi Anilanę 25:24, natomiast Padwa Zamość wygrała w Mielcu z Handball Stalą 35:29.

Bialscy akademicy byli faworytem starcia w Łodzi, jednak o zwycięstwo musieli walczyć do ostatnich minut. Co prawda team trenera Marcina Stefańca w 12. minucie odskoczył na 7:4, ale gospodarze zdołali szybko doprowadzić do remisu, a następnie zejść na przerwę z zaliczką jednego gola (12:11).

Po zmianie stron łodzianie wyczuli swoją szansę na wygraną, prowadząc w 39. minucie 18:13. Wówczas pięć trafień z rzędu zanotowali przyjezdni i mieliśmy remis 18:18. Na pięć minut przed końcem potyczki, to Anilana była jednak bliżej końcowego triumfu (23:21). W 57. minucie, przy prowadzeniu miejscowych 24:23, kolejne swoje dwa gole rzucił Jakub Tarasiuk, pieczętując triumf swojego zespołu.

Anilana Łódź – AKPR AZS-AWF Biała Podlaska 24:25 (12:11)
AZS-AWF: Adamiuk, Kwiatkowski, Makowski – Antoniak 8, Tarasiuk 5, Reszczyński 4, Kozycz 3, Wierzbicki 2, Grzenkowicz 1, Lewalski 1, Wójcik 1, Baranowski, Kandora, Mazur, Wojnecki. Kary: 16 min. Trener: Marcin Stefaniec

Z kolei Padwa początkowo także potrafiła zbudować sobie kilkubramkową przewagę, ale ostatnie słowo w pierwszej części gry należało to podopiecznych trenera Tomasza Sondeja. Mielczanie najpierw dogonili zamościan, ze stanu 4:7 do 10:10, a po trzydziestu minutach wyszli na prowadzenie dwoma bramkami.

W drugiej połowie początkowo to Stal miała przewagę, utrzymując różnicę dwóch bramek na swoją korzyść, gdy do końca starcia pozostawało dwadzieścia minut (21:19). Padwa nie odpuszczała i w 45. minucie, gdy swojego kolejnego gola zdobył Kacper Adamczuk, zamościanie byli już na plus dwa (24:22).

Błędy w ataku mielczan i gra w osłabieniu sprawiły, że w 48.minucie było już 27:23 dla gości. Ostatnie fragmenty meczu należały nadal do podopiecznych trenera Zbigniewa Markuszewskiego. Padwa osiągnęła przewagę 5-6 bramek, której nie oddała już do samego końca.

Handball Stal Mielec – KPR Padwa Zamość 29:35 (16:14)
Padwa: Gawryś, Kozłowski – Bączek 7, Fugiel 6, Obydź 4, Skiba 3, Puszkarski 2, Szymański 2, Szeląg 2, Olichwiruk 2, Morawski 2, Adamczuk 2, Małecki 2, Maciąg 1, Pstrąg. Kary: 14 min. Trener Zbigniew Markuszewski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski