Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zaczyna się akcja "Noc sów". Pohukujące głośno samce szukają partnerek

OPRAC.:
Julia Zdunek
Julia Zdunek
Zaczynają się właśnie sowie gody, podczas których można usłyszeć w lesie lub parku głośno pohukujące samce szukające partnerek. Więcej o sowach będzie można dowiedzieć się podczas akcji "Noc sów", która rozpocznie się w piątek (16 lutego) na Lubelszczyźnie.

W piątek (16 lutego) wieczorem w Sobieszynie (pow. rycki) rozpocznie się coroczna akcja edukacyjna "Noc sów" organizowana przez Zespół Lubelskich Parków Krajobrazowych. Podczas wydarzenie planowane jest wyjście w teren w celu nasłuchiwania sów. Wcześniej uczestnicy wysłuchają prelekcji przyrodników, którzy omówią poszczególne gatunki tych ptaków.

Dyrektor Zespołu Lubelskich Parków Krajobrazowych Paweł Łapiński przekazał, że w ostatnich tygodniach zimy rozpoczynają się sowie gody, czyli czas, w którym są one najbardziej aktywne.

- Dzięki czemu przechodząc nocą przez park lub las można usłyszeć głośno pohukujące samce, które szukają partnerek. W ten sposób nawołują samice na swoje terytorium i jednocześnie odstraszają rywali ze swojego rewiru – opisał przyrodnik.

Zaznaczył, że nie wszystkie sowy klasycznie pohukują. Jako przykład podał płomykówkę, która wydaje bardziej krzykliwe, skrzeczące odgłosy powtarzane sekwencjami. Z kolei jeden z odgłosów pójdźki ma dźwięk zbliżony do miauczenia kota.

Sowy w warunkach naturalnych wysiadują zazwyczaj 3-4 jaja, z których - po około miesiącu - wykluwają się młode. U większości gatunków zarówno samiec, jak i samica biorą aktywny udział w ich wychowaniu.

- Samiec często przynosi pożywienie do miejsc lęgowych, np. do dziupli lub budek lęgowych. Wspólnie bronią też młode przed drapieżnikami, np. łasicami, kunami – dodał dyrektor.

Odnosząc się do miejsc lęgowych sów wskazał, że sowy zakładają je również w miejscach dość nietypowych, jak np. płomykówki, które na miejsca lęgowe obierają sobie czasem wieże kościołów, dzwonnice czy średniowieczne zamki. Pójdźki można spotkać w blokach, gdzie miejsca lęgowe lokalizują pod stropodachami - w otworach wentylacyjnych czy kominach. Puszczyki z kolei często przesiadują na cmentarzach, gdzie zazwyczaj jest dużo starych, dziuplastych drzew.

Zapytany, czy sowy są faktycznie tak mądre, jak w przysłowiu, ocenił, że inteligencja tego ptaka nie jest imponująca.

- Ale niezbyt jej potrzebują, gdyż są wysoce wyspecjalizowanymi drapieżnikami. Sowa była utożsamiana – ze względu na kształt i wielkość swojej głowy, duże okrągłe oczy – z człowiekiem, stąd przypisywano jej mądrość – wyjaśnił przyrodnik.

Podkreślił, że sowy mają szereg przystosowań, które pomagają im być wysokiej skuteczności drapieżnikami, jak genialny słuch związany z asymetrycznie rozmieszczonymi uszami.

- Ich mózg - mimo, że jest mały - potrafi na podstawie różnicy w czasie dotarcia fal dźwiękowych do uszu, zlokalizować dobiegające odgłosy bez posługiwania się wzrokiem – zaznaczył Łapiński. Jako przykład podał całkowicie ślepego w wyniku wypadku puszczyka, który wyłapywał żywe myszy bez problemu.

Dyrektor zauważył, że Lubelszczyzna może poszczycić się występowaniem wszystkich gatunków lęgowych sów. Od największej do najmniejszej są to: puchacz, puszczyk mszarny, puszczyk uralski, puszczyk, płomykówka, uszatka, uszatka błotna włochatka, pójdźka, sóweczka.

Następne spotkania akcja edukacyjna "Noc sów" planowane są 23 lutego w Szczebrzeszynie, Zamościu, Szklarni (pow. janowski) oraz 1 marca w Brzeźnie (pow. chełmski).

(PAP)/ gab/ mir/

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski