Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Zagraliśmy bardzo mądrze" - opinie po meczu koszykarek AZS UMCS Lublin z 1KS Ślęzą Wrocław

Krzysztof Nowacki
Krzysztof Nowacki
Wojciech Szubartowski
W ostatnim w tym roku meczu we własnej hali koszykarki Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin wygrały ze 1KS Ślęzą Wrocław 73:61. - Przy naszych kłopotach obawialiśmy się tego meczu – przyznał trener akademiczek, Krzysztof Szewczyk.

Przed meczem niepewny był występ trójki zawodniczek, które zmagały się z problemami zdrowotnymi. W treningach pauzowały Kylee Shook, Elin Gustavsson i Veronica Burton. Ostatecznie w niedzielny wieczór na parkiecie nie zobaczyliśmy tylko tej ostatniej. Natomiast Gustavfsson była najlepiej punktującą i zbierającą zawodniczką AZS (21punktów plus siedem zbiórek), a Shook dołożyła 12 punktów.

- Przyjechał zespół, który w tym sezonie gra bardzo dobrze. Jednak chwała dziewczynom, że wytrzymały presję. Zagraliśmy bardzo mądrze, szczególnie w pierwszej połowie – mówi trener AZS UMCS.

Po 20 minutach akademiczki prowadziły 44:25. - Wygrał zespół, który miał więcej determinacji. Przede wszystkim mądrości. My porażaliśmy głupotą. Zagraliśmy dobrze może 15 minut w drugiej połowie. Natomiast pierwszą przełaziliśmy, a Lublin skutecznie nas wyleczył ze spacerowania po boisku – podsumował Arkadiusz Rusin, trener zespołu z Wrocławia.

Na początku trzeciej kwarty przewaga gospodyń wzrosła aż do 20 punktów (50:30). Rywalki zaczęły wprawdzie gonić, ale udało im się jedynie zmniejszyć częściowo straty. - To nie był nasz najlepszy mecz. Popełniłyśmy zbyt dużo błędów, własnych strat. Dopiero w drugiej połowie ograniczyłyśmy błędy i próbowałyśmy gonić, ale nie udało się. Musimy popracować nad tym – ocenia Aleksandra Mielnicka, koszykarka Ślęzy.

Lubelskie zawodniczki rzuciły 14 punktów po szybkich atakach. Rywalki w tym elemencie nie zdobyły żadnych punktów. - Wiedzieliśmy, że musimy ograniczyć punkty z szybkiego ataku oraz zbiórkę ofensywną. To nam się udało. Poza tym Bria Goss ograniczyła Held (najskuteczniejszą koszykarkę Ślęzy – red.), co też było kluczowe – uważa Krzysztof Szewczyk.

Dla wspomnianej Goss było to drugie ligowe spotkanie w barwach AZS UMCS. - Oba zespoły wyszły na boisko pełne energii i motywacji. Nie brakowało więc walki i myślę, że mecz był ciekawy dla kibiców – ocenia Goss, która rzuciła 15 punktów oraz miała pięć zbiórek i cztery asysty.

Kolejne trzy mecze w Orlen Basket Lidze Kobiet akademiczki zagrają na wyjazdach. W tym okresie czeka je także wyjazdowa potyczka w Eurolidze. Do hali MOSiR lublinianki wrócą 6 stycznia.

(Przed Świętami Bożego Narodzenia lublinianki czekają jeszcze dwa mecze wyjazdowe. Pierwszy w środę. Akademiczki w ramach Euroligi zagrają wówczas w Rumunii ACS Sepsi-SIC. W sobotę natomiast w rozgrywkach krajowych zielono-białe powalczą w Polkowicach)

Ślęza Wrocław pokonana. Ważne zwycięstwo koszykarek AZS UMCS Lublin

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski