Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zakłady Tytoniowe: Pracownicy upadającej firmy boją się o odprawy

Redakcja
Zakłady Tytoniowe: Pracownicy upadającej firmy boją się o odprawyZ końcem miesiąca pracę w ZTL straci ponad 50 osób
Zakłady Tytoniowe: Pracownicy upadającej firmy boją się o odprawyZ końcem miesiąca pracę w ZTL straci ponad 50 osób Anna Kurkiewicz
Prawie 1 mln zł są winne swoim pracownikom likwidowane Zakłady Tytoniowe w Lublinie. Wypłatę odpraw opóźnia Imam E., właściciel firmy. Właściciel upadłych Zakładów Tytoniowych złożył zażalenie na postanowienie sądu o zmianę trybu postępowania z upadłości układowej na likwidacyjną. Sąd okręgowy będzie musiał rozpatrzyć pismo. To odwlecze wypłatę odpraw dla załogi ZTL. - Odwołanie złożył w ostatnim możliwym terminie. Widać, że gra na czas - skarży się jeden z pracowników.

Z końcem miesiąca z pracy w ZTL odejdzie ponad 50 osób. Im, jak i osobom, które zrezygnowały z zatrudnienia wcześniej, przysługuje w sumie 1 mln zł brutto odprawy z funduszu gwarantowanych świadczeń pracowniczych. W piątek załoga zorganizowała ostatnie wspólne spotkanie. - Jesteśmy rozgoryczeni, bo skarb państwa sprzedał zakład prywatnemu inwestorowi za bezcen. Przykro nam, że zniszczono firmę, w której produkcja trwała bez przerwy od jej założenia przed  II wojną światową - mówi pracownik ZTL.

Nasz rozmówca utrzymuje, że Imam E., właściciel podejrzany o działanie na szkodę firmy i wierzycieli, sukcesywnie drenował budżet zakładów, przez co doprowadził do ich upadku. - Wygórowane stawki płacił zwłaszcza adwokatom. Najdroższa kancelaria liczyła sobie nawet 2,5 tys. zł za godzinę konsultacji. W ten sposób z firmy wypłynęły miliony złotych. Podobnie dzieje się teraz w Fermentowni Tytoniu Krasnystaw - twierdzi osoba dobrze zorientowana w sprawach spółki.

Jeszcze na początku roku Fermentownia Tytoniu Krasnystaw była spółką zależną od  ZTL. W lutym FTK przejął właściciel ZTL, francuska spółka Biosyntec kierowana przez Imama E. Biosyntec przejął kontrolę nad FTK podwyższając jej kapitał zakładowy z 10,4 do 36,5 mln zł. Jednak zamiast pieniędzy Imam E. włączył do  majątku spółki dwie turbiny  gazowe z oprzyrządowaniem znajdujące się w tunezyjskim mieście Zarzis. W tym samym czasie FTK zaczęła udzielać Biosyntecowi kredytów na  łączną kwotę 1,8 mln zł.

Pieniądze płynęły na konta francuskiej firmy, mimo że FTK ma długi wobec czterech banków (BPS, BZ WBK, Banku Pocztowego i PKO BP) w wysokości 26,5 mln zł. Wierzyciele żądali spłaty należności. Gdyby do tego doszło, fermentowni groziłaby utrata płynności, jednak pod koniec czerwca strony przystały na ugodę. Nowy termin spłaty wyznaczyły na 31 października 2016 r. Warunek? Spółka musi uruchomić i uzyskać nie mniej niż 1,35 mln zł zysków z działalności elektrowni w Zarzis.

Włączenie turbin do majątku spółki od początku budziło wątpliwości Andrzeja Kmicica, radnego powiatu krasnostawskiego. Interpelował w tej sprawie do przewodniczącego zarządu powiatu w lipcu br.

- Usłyszałem odmowę wszczęcia postępowania, bo sprawa aktualnie toczy się w lubelskiej prokuraturze apelacyjnej. Postępowaniem objęte jest też podejrzane podnoszenie  kapitału FTK - mówi Kmicic. Podejrzanych o działanie na  szkodę ZTL i wierzycieli jest pięć osób, wśród nich byli członkowie zarządu FTK i Imam E.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski