- Pracownicy pogotowia gazowego po dokonaniu pomiarów odcięli dopływ gazu do budynku, oraz zidentyfikowali źródło emisji gazu - mówi Andrzej Szozda z zamojskiej straży pożarnej.
Ten ulatniał się w mieszkaniu 74-letniej kobiety. Jednak starsza pani nie chciała otworzyć mieszkania. Negocjacje policjantów i strażaków nie przynosiły efektu. W pewnym momencie 74-latka w ogóle przestała się odzywać. Mundurowi obawiali się, że kobieta zasłabła.
- Strażacy weszli do mieszkania na I piętrze przez balkon. Starsza pani była przytomna. Okazało się, że gaz ulatniał się z odkręconej kuchenki. Stężenie metanu wynosiło 15% DGW - relacjonuje Andrzej Szozda.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?