Zaniedbany teren obok Lubelskiego Klubu Jeździeckiego (ZDJĘCIA)

Na stronie internetowej Kuriera jest dział, w którym możecie publikować swoje teksty, zdjęcia i filmy wideo: Z maila wzięte - klikaj i czytajPiszcie o tym co jest dla Was istotne i przysyłajcie: [email protected]

- O tym, że ta pradolina zaniedbywana przez Klub Jeździecki jest już od wielu wielu lat, można powiedzieć, że od 20 lat nic tam nie było robione. Zawsze tam schodziło się dziwne towarzystwo i szemrane. A to piękne miejsce tylko niestety zaniedbane można powiedzieć, ze nawet publiczna darmowa toaleta. Tak więc warto tym terenem się zainteresować i nagłaśniać jeszcze bardziej - napisał do nas na [email protected] Internauta Tomek.

Z kolei Internauta Łukasz komentuje to tak: Co roku mówi się o o środkach dla poszczególnych dzielnic na drobne inwestycje mogące poprawić jakość życia i estetykę okolicy. Jednak co roku jestem zawiedziony tym że żaden z urzędników nie zwraca uwagi na plac zabaw przy ul.Lipińskiego 9 który jest zupełnie zrujnowany. Oraz schody znajdujące się przy bloku Lipińskiego 7 które są w kompletnej rozsypce. Mieszkańcy chyba już się poddali po wielokrotnych interwencjach u urzędników których rozmowy kończyły się zrozumieniem problemu ale kompletnym brakiem reakcji. Plac zabaw swoje lata świetności miał w latach 80-tych od tamtej pory został pozostawiony sam sobie. Jedynie piaskownica została obudowana drewnianymi deskami przez gospodarza bloku Lipińskiego 9. Jeśli chodzi o wspomniane schody to chodzi nimi mnóstwo ludzi do pracy. To istna ruina wiele stopni zupełnie się rozsypało, zimą ciężko nimi schodzić, wiele ludzi rezygnuje i chodzi inną drogą. To naprawdę wielki skandal, że nikt nie jest w stanie zająć się tymi obiektami które pozostają zniszczone od kilkunastu lat.

Ponieważ w komentarzach napisano, że nad Bystrzycą mieszkają bobry, informuję, że jestem tego świadomy. Załączam zdjęcia wykonane ze ścieżki rowerowej do Zalewu Zemborzyckiego na wysokości ul. Romera w dniu 14 listopada 2010 r. Wyraźnie widać ze pień drzewa jest ogryziony przez bobry.Co do betonu, aluminium, stali to uważam, że jest tam niepotrzebne, ale teren w centrum mógłby spełniać jeszcze bardziej rolę rekreacji .Czy obok koryta rzeki nie można np. wykonać zbiorników wodnych, aby można byłoby się w nich kąpać a nad nimi wylegiwać i opalać? Pozdrawiam Tadeusz

A Wy o o tym myślicie?