Zaopiekuj się psem lub kotem z Lubelskiego Animalsa (ZDJĘCIA)

- Jestem zachwycona – mówi Elżbieta Tarasińska, szefowa Stowarzyszenia Opieki nad Zwierzętami Lubelski Animals. Telefony się urywały, ludzie pytali o zwierzaki, przejmowali się ich losem. Proszę sobie wyobrazić, że jeden pan, który przyszedł adoptować kocie dzieci, adoptował kocicę Ulę. Kotka zaplątała mu się pod nogami, łasiła do niego i przytulała. Ten widok był wprost rozczulający – z emocjami w głosie opowiada Tarasińska. - O i nasz Maciuś też znalazł dom. Dla mnie to ogromne szczęście, bo nieczęsto się zdarza, żeby dorosłe koty ktoś przygarnął. A tu proszę. Stowarzyszenie dostało też datki, które przeznaczymy na leczenie podopiecznych. Los opuszczonych zwierzątek nie jest ludziom obojętny – dodaje z przekonaniem.
Na właścicieli czeka jeszcze pokaźna grupa pupili. Jeśli chcesz przygarnąć któregoś z nich zadzwoń: 530 108 109 (w godz. 10.00-17.00) lub 81 747 54 55 (w godz. 8.00- 20.00).

– Pilnie poszukujemy osób, które podejmą się opieki nad kotkami i pieskami przebywającymi w lecznicy, ponieważ do stowarzyszenia trafia coraz więcej zwierząt wymagających leczenia, a niestety miejsce w ośrodku jest ograniczone – żali się Tarasińska.

Lubelski Animals apeluje jednocześnie o nieprzynoszenie do lecznicy zdrowych kotów mogących żyć na wolności.

- Ostatnio mieliśmy taką niemiłą sytuację: przyniesiono nam kilka kocic do sterylizacji wyłapanych gdzieś na terenie Lublina. Koty były zadbane i dobrze odżywione, a do tego okazało się, że były już wysterylizowane. Po co łapać takie zwierzęta? Pomagajmy tym, którym nikt nie pomaga – przekonuje Prezes Stowarzyszenia. Nie odbierajmy też niesamodzielnych kociąt matkom, bo one bez ich opieki nie przeżyją. Serce się kraje, gdy taki kociak, mimo intensywnej opieki naszych wolontariuszy, umiera – ze łzami w oczach dodaje.