Placówka wprowadziła nowe karty, które otrzymało 1120 uczniów i pracowników. Wybranym osobom zapewniają dostęp do pokoju nauczycielskiego i serwerowni. Kartami można też płacić za zakupy. Uczniowie przyznają, że pomysł im się podoba i nie kusi ich, by wychodzić ze szkoły, żeby się "przewietrzyć". - Na razie i tak jest za zimno. Ale w lecie, kto wie - żartuje Tomek Krasowski z I klasy technikum.
W Lublinie karty są już w IX LO, gdzie dostało je ok. 800 osób. W całym województwie korzysta z nich na razie 10 szkół. Niestety, nie w każdej wprowadzenie kart jest łatwe.
- W naszym zespole mamy prawie 900 uczniów, w tym dzieci ze szkoły podstawowej wraz z oddziałem "0" oraz licealistów z XIX LO. Myślę, że z obsługą kart poradziliby sobie nawet najmłodsi. Problem w tym, że jeżeli chcemy wprowadzić karty, to dla wszystkich: i dzieci, i młodzieży. I tu pojawia się problem - mówi Małgorzata Frejowska, dyrektor ZSO nr 5. Karta przypisana jest bowiem do konkretnej osoby. - A maluchy odbierane są nie tylko przez rodziców, ale też dziadków i innych krewnych. Nie możemy dla każdego z nich wyrabiać kart - dodaje Frejowska. Teraz o bezpieczeństwo w szkole dba ochrona.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?