Dwuletnia dziewczynka z ciężkimi obrażeniami głowy trafiła do szpitala. Pomimo godzinnej reanimacji, dziecka nie udało się uratować, zmarło na stole operacyjnym. W sprawie zatrzymana została matka i jej mąż.
- Były przypadki zasinień jak przychodzili pracownicy, ale mama cały czas twierdziła, że to wynik choroby. W zachowaniu rodziców ani dziewczynki nie było nic niepokojącego - powiedziała Liwia Kolasa, rzeczniczka MOPS-u w Pile.
Nie wiadomo dokładnie, w jakich okolicznościach dziecko odniosło wszystkie obrażenia. Ustalą to śledczy w toku postępowania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?