Znakomita pierwsza runda rozgrywek Tauron 1. Ligi w wykonaniu siatkarzy z Chełma i Świdnika

Liderem po pierwszych piętnastu kolejkach jest ekipa MKS Będzin, mając na koncie 40 pkt. (czternaście zwycięstw oraz jedna porażka). Będzinianie wyprzedzają o cztery oczka drużynę ze Świdnika, która rozegrała jednak do tej pory o jeden pojedynek więcej, legitymując się bilansem dwunastu wygranych i czterech przegranych. Z kolei plasujący się tuż za nimi chełmski beniaminek, zgbromadził 35 pkt., a na ten dorobek złożyło się jedenaście triumfów i cztery porażki.

Co prawda świdniczanie rozpoczęli nieudanie kampanię 2023/24, przegrywając u siebie z REA BAS Białystok 0:3, ale potem było już zdecydowanie lepiej. Oprócz porażki z białostoczanami, żółto-niebiescy przegrali jeszcze na wyjeździe z BBTS Bielsko-Biała 2:3 oraz we własnej hali z MKS Będzin 1:3 i Lechią Tomaszów Mazowiecki 1:3. W efekcie zakończyli pierwszą rundę na pozycji wicelidera i w dobrych nastrojach zawodnicy ze sztabem szkoleniowym mogli oddać się świętowaniu.

Do treningów wrócili już jednak 28 grudnia, a 6 stycznia czeka ich początek drugiej ruindy rozgrywek. Team trenera Jakuba Guza zagra w Białymnstoku i będzie to znakomita okazja do rewanżu na boisku przeciwnika.

– Przydał się nam wszystkim taki oddech, ale przed nami już w najbliższą sobotę powrót do zmagań ligowych. Białystok na pewno jest bardzo dobrym zespołem. Mieli świetny początek tego sezonu i myślę, że kibice będą świadkami dobrego widowiska – podkreśla Jakub Guz, szkoleniowiec świdniczan.

Zapewne wielu trenerów chciałoby mieć w swoich szeregach Damiana Wierzbickiego, który w ostatnim ligowym meczu poprowadził świdniczan do wyjazdowego zwycięstwa z KGHM SPS Głogów 3:0. Atakujący przed świętami odebrał z rąk komisarza piątą już nagrodę MVP. Wierzbicki w starciu z głogowianami zdobył 15 pkt., kończąc mecz z 56-procentową skutecznością w ataku.

Wierzbicki zajmuje aktualnie pierwsze miejsce w rankingach najlepiej atakujących, punktujących i zdobywców stauetek MVP całej Tauron 1. Ligi.

– Nikt raczej nie spodziewał się albo nieliczni, że będzie aż tak dobrze w tym sezonie. Jesteśmy bardzo zadowoleni i czekamy na drugą rundę. Jeśli chodzi o moje indywidualne statystyki, to myślę, że jest nieźle i nie ma co zapeszać. Mam nadzieję, że nowy rok będzie tak samo dobry, jak ten 2023. Trzeba robić swoje, starać się ciężko pracować na treningach, a wyniki powinny przyjść same – mówi Damian Wierzbicki, atakujący PZL Leonardo Avii.

Z pierwszej rundy zmagań na zapleczu PlusLigi może być także zadowolona drużyna Bogdanki Arki. Chełmianie są beniaminkiem, który w trwającym sezonie nie znalazł pogromcy przed własną publicznością. Ekipa trenera Bartłomieja Rebzdy przegrała jedynie cztery spotkania na wyjeździe, ulegając MKST Astrze Nowa Sól 0:3, liderowi z Będzina 2:3, BKS Viśle Proline Bydgoszcz 1:3 i w derby Lubelszczyzny, świdnickiej Avii 2:3.

2023 rok chełmski zespół zakończył domowym triumfem z Lechią Tomaszów Mazowiecki 3:0. Stauetkę MVP odebrał rozgrywający beniaminka, Kacper Gonciarz. Jest on bardzo ważną częścią drużyny z Chełma i potrafi fantastycznie kierować grą Bogdanki Arki. Dla Gonciarza było to już kolejne takie wyróżnienie.

Sporym wzmocnieniem było zakontraktowanie przed sezonem Pawła Rusina, który może pochwalić się plusligowym doświadczeniem. Przyjmujący szybko wpasował się w szeregi chełmskiej ekipy. Rusin w trwającej kampanii zajmuje czwartą lokatę w rankingu najlepiej zagrywających Tauron 1. Ligi, mając jak na razie na koncie 21 asów serwisowych.

Trzeci w tej klasyfikacji jest jego klubowy kolega - Patryk Szwaradzki (26 asów), który drugi sezon gra w Chełmie. Jego niesamowicie silna zagrywka i potężne ataki niejednokrotnie rozstrzygały mecze na korzyść biało-zielonych.

Arka rundę rewanżową Tauron 1. Ligi, rozpocznie 6 stycznia od wyjazdowej konfrontacji z KGHM SPS Głogów. Chełmianie awansowali także do 1/8 finału Pucharu Polski, pokonując na początku grudnia u siebie lokalnego rywala ze Świdnika 3:0. W kolejnej rundzie czeka na nich w Toruniu, drugoligowy zespół CUK Anioły (10 stycznia).