Mieszkający obecnie w Lublinie, a reprezentujący od początku swojej kariery sportowej barwy MKS Unia Hrubieszów - Artur Kern, okazał się najlepszym polskim zawodnikiem podczas prestiżowego 9. PZU Półmaratonu Warszawskiego. Bieg w stolicy ukończyła rekordowa liczba 11.124 osób.
34-letni Kern pokonał linię mety w czasie 1:05.40, co zapewniło mu 10 lokatę w klasyfikacji open. 9. edycja PZU Półmaratonu Warszawskiego była rozgrywana pod dyktando biegaczy z Kenii. Wśród mężczyzn zwyciężył bowiem Victor Kipchirchir (1:00.48), natomiast najszybsza wśród pań okazała się jego rodaczka Poline Wanjiku Njeru (1:09.06).
- Cała czołówka niedzielnego biegu posiada rekordy życiowe na poziomie 60 minut. Mój najlepszy rezultat wynosi natomiast poniżej 65 minut. Niestety, ja pracuję teraz dziewięć godzin dziennie w sklepie sportowym, a na treningi mam czas tylko wcześnie rano lub dopiero późnym wieczorem - powiedział Artur Kern.
- Na szczęście wsparła mnie firma New Balance i dzięki temu mogłem wystartować w Warszawie. Dzięki nim oraz dzięki mojej zawziętości udało mi się znaleźć w pierwszej dziesiątce - dodał.
Bardzo dobrą 14. lokatę w klasyfikacji open zajął były kolega klubowy Kerna - Artur Jabłoński. Pochodzący z Horodła zawodnik pobiegł w czasie 1:07.54. W pierwszej setce znalazło się jeszcze trzech biegaczy z Lubelszczyzny. 75. miejsce zajął Adam Sroczyński z Krasnegostawu (1:17.29), 96. był Tomasz Krasowski (SKB Kraśnik, 1:18.54), zaś 99. pozycję wywalczył Bartosz Ceberak z Lubartowa (1:19.09).
Warto podkreślić, że rekord frekwencji w półmaratonie padł w 2000 roku. Otwarcie mostu łączącego duńską Kopenhagę ze szwedzkim Malmö, aż 79.719 biegaczy uświetniło wówczas ukończeniem dystansu 21 km i 97 m.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?