- Aparat zawsze miałem przy sobie, bo w każdej chwili mogłem zobaczyć coś ciekawego. Zabierałem na spacer tylko jeden film, więc trzeba było z rozwagą wybierać kadry. Dziś żałuję tylko, że niektórych miejsc nie sfotografowałem - przyznaje Leszek Marcinek z Lublina.
Fotografowanie pozostało hobby pana Leszka, bo całe życie pracował w zawodzie ślusarza. Jego dorobek to około 5 tysięcy zdjęć Lublina i Kazimierza Dolnego.
Po latach wrócił do dawnych motywów fotograficznych. Świadomie powtarza kadry.
- Gdyby ktoś po 30 latach nieobecności przyjechał do Lublina, to nie poznałby pewnych części miasta - zauważa.
Niektórych miejsc już nie ma: stawów w sąsiedztwie ulic Snopkowskiej i Północnej. Łąki przy ul. Junoszy zastąpiły pomarańczowe bloki. - Dzisiaj to miejsce nie ma już dawnego klimatu. Zimą była tu świetna, choć niebezpieczna z racji rozwijanej prędkości i wybojów, trasa saneczkowa - to odautorski komentarz, jaki znalazł się pod tym zdjęciem w internecie. Czas zaciera szczegóły w pamięci, ale dzięki zestawieniu fotografii widzimy, jak wyglądała muszla koncertowa w Ogrodzie Saskim w 1979 roku i po 33 latach. Fotografowi czasami udawało się uwiecznić moment tuż przed zmianą: oglądamy m.in. główny budynek KUL w czasie rozbudowy. W kolekcji jest też trochę zgrzebnego PRL-u, np. obdrapane i rozpadające się kamienice Starego Miasta.
Leszek Marcinek, autor 200 kolaży swoich starych i nowych fotografii, umieścił je na portalu społecznościowym Picasa. Podpisy do zdjęć w większości pochodzą od ich autora.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?