ZTM Lublin: Autobusy spóźniają się nagminnie

- Już dawno nauczyłam się, że na rozkład jazdy nie warto patrzeć, bo ma się on nijak do rzeczywistości. W godzinach szczytu autobusy spóźniające się po kilkanaście minut chyba już nikogo nie dziwią - mówi studentka Agata Persona.

Ze statystyk ZTM wynika jednak, że pasażerowie niezbyt często skarżą się na opóźnienia autobusów i trolejbusów. Dziennie zdarza się zaledwie jedna skarga. - Nie dzwonię, bo szkoda mi nerwów i pieniędzy - wyjaśnia Maria Wrębiakowska, pasażerka lubelskiej komunikacji. - Musiałabym to robić kilka razy dziennie. Jeżdżę głównie liniami 11, 32. Bardzo rzadko zdarza się, żeby autobus przyjechał o czasie. Więc na przystanki chodzę nie zaglądając do rozkładu.

- ZTM podkreśla, że prawie wszystkie skargi, jakie otrzymuje na spóźniające się autobusy, są związane z remontami prowadzonymi na lubelskich ulicach.

- Dlatego wobec przewoźników nie wyciągamy konsekwencji. Trudno to robić, skoro spóźnienia nie są ich winą - wyjaśnia Jakub Kozak z lubelskiego ZTM.

Czy nie należałoby więc poprawić rozkłady jazdy, by odpowiadały temu, co się dzieje na drogach? Urzędnicy nie przewidują takich zmian. - Rozkłady jazdy są uśrednione. To znaczy, że w związku z przeprowadzanymi remontami dopuszczamy kilkuminutowe opóźnienia autobusów - tłumaczy Jakub Kozak. - Gdybyśmy chcieli ułożyć rozkład w taki sposób, aby wszystko zgadzało się co do minuty, musielibyśmy na każdy dzień tygodnia wprowadzić inny rozkład. Cały czas w rejonie robót zmienia się organizacja ruchu. Nie sposób nad tym wszystkim zapanować z pełną precyzją.

Każdy pasażer może złożyć skargę na funkcjonowanie komunikacji do biura obsługi klienta ZTM: telefonicznie: 81 466 29 36 lub mailem: [email protected].

Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!