Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużel: Lubelski Węgiel KMŻ ma pieniądze na walkę o pierwszą ligę

Krzysztof Nowacki
Karol Wiśniewski
Walczący o awans do pierwszej ligi Klub Motorowo-Żużlowy Lublin ma zabezpieczone środki finansowe do końca sezonu. W ostatnich dniach do kadry zespołu dołączył Mariusz Fierlej, który do jazdy na żużlu wrócił po sześciu latach przerwy.

Do zakończenia rozgrywek drugiej ligi lubelskiej drużynie pozostało sześć spotkań. Prezes KMŻ dementuje pogłoski, że klub nie ma środków na dokończenie sezonu. - Pieniędzy wystarczy nam do końca stycznia. I nie są to pieniądze wirtualne, zagwarantowane jedynie w umowach, ale mamy je już na koncie. Jeżeli nie będzie drastycznych wydarzeń, na pewno nie będzie-my mieli problemów finansowych i do końca sezonu planujemy płacić za faktury jak dotychczas, w terminie dwóch-trzech dni. W tej chwili najważniejszą dla nas sprawą jest zbudowanie budżetu na 2012 rok - twierdzi Dariusz Sprawka.

W minioną niedzielę lublinianie mieli jeździć u siebie z Kolejarzem Rawicz, ale ze względu na niekorzystne prognozy pogody mecz odwołano już trzy dni przed zawodami. Wcześniej podobnie postąpiono przy okazji organizacji turnieju par. - Wcześniejsze odwołanie meczu to oszczędności rzędu 12-16 tys. zł. Odwołaliśmy w ostatnim czasie dwie imprezy, więc w klubowej kasie zostało ok. 30 tys. zł. Pytanie czy to dużo, czy mało? Ja rozmawiając ze sponsorami i wiedząc, jakie kwoty padają, wiem, że uzbieranie takiej sumy jest bardzo trudne - dodaje prezes.

W najbliższą niedzielę do Lublina przyjedzie KSM Krosno. Od awizowanego składu gości uzależnione jest, czy KMŻ wystąpi w najsilniejszym zestawieniu. - Nie możemy w głupi sposób tracić punktów. Krosno pokazało już w Krakowie (KSM wygrał 51:39 - red.), że trzeba być uważnym, bo później może się okazać, że nasz mecz w Ostrowie nie będzie miał już znaczenia - uważa Sprawka.

Przed ostatnią częścią sezonu kadra Lubelskiego Węgla powiększyła się o wychowanka Unii Leszno Mariusza Fierleja, który po raz ostatni startował na żużlu w 2004 roku. - Przed nami okres, w którym rozegramy wiele meczów, a nasi zawodnicy nie prezentują stabilnej formy. Dostaliśmy wiele pozytywnych informacji o Mariuszu. Nie zagwarantowaliśmy mu żadnych startów, ale będzie brał udział w treningach i jest do dyspozycji trenera - mówi Sprawka.

Żużlową licencję Fierlej odnowił w lipcu. Podpisując z nim umowę KMŻ ubiegł głównego rywala w walce o awans do pierwszej ligi Ostrovię Ostrów, która również była zainteresowana jego zakontraktowaniem. - Rozpoczynam sezon tak późno, bo PZM nie chciał dać mi licencji. Musiałem ją odnowić i czekałem na egzamin, na który brakowało chętnych. Dopiero sam obdzwoniłem kilka klubów i udało zebrać się dziewięciu chłopaków. W całej Europie kupuje się licencję, a u nas wciąż są jakieś egzaminy - przyznaje Fierlej.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski