Przed dwoma tygodniami żużlowcy Lubelskiego Węgla odnieśli na Łotwie ważne zwycięstwo 48:42. Tym meczem zrewanżowali się rywalom za porażkę w rundzie zasadniczej, gdy przegrali w Daugavpils aż 35:55. W niedzielę gospodarze będą mieli szansę zainkasować dodatkowo punkt bonusowy.
Sytuacja w ligowej tabeli zrobiła się bardzo ciekawa. KMŻ zajmuje na razie trzecie miejsce i traci do lidera Startu Gniezno cztery punkty, a dwa do drugiego GTŻ Grudziądz. I to właśnie spotkania z tymi dwiema drużynami będą miały największe znaczenie dla końcowej klasyfikacji.
Spotkanie z Grudziądzem lublinianie pojadą za tydzień i głównie o tym spotkaniu rozmyśla już trener "koziołków" Marian Wardzała. - Faktycznie, myślami jestem już przy meczu z Grudziądzem, ale teraz czeka nas spotkanie Łotyszami, których nie możemy lekceważyć. Ten zespół ma charakter i musimy uważać, bo wszystko może się zdarzyć - przestrzega szkoleniowiec.
Trudno jednak spodziewać się w niedzielę innego rezultatu niż zwycięstwo KMŻ , i to w pokaźnych rozmiarach. Lokomotiv jest drużyną własnego toru i na wyjazdach prezentuje się znacznie słabiej. W maju lublinianie wygrali na własnym torze aż 58:32.
Gospodarze wystąpią w krajowym zestawieniu i prawdopodobnie do końca sezonu trener nie będzie już dokonywał zmian. - Nie chcę mówić, że nie, bo w żużlu łatwo o kontuzje, ale obecny skład sprawdza się, więc nie ma sensu sięgać po coś, co jest niepewne i niesprawdzone. A tak do końca, to nie znamy aktualnej wartości Camerona Woodwarda - twierdzi Wardzała. Do składu ma wrócić także junior Mateusz Łukaszewski.
Niedzielne spotkanie rozpocznie się o godz. 18.30, a bramy dla kibiców zostaną otwarte półtorej godziny wcześniej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?