- To był bardzo ciężki dzień, ale czuję się świetnie i spełniło się moje małe marzenie. Dziękuję za doping i niedługo widzimy się w Cardiff. Trzymajcie za mnie kciuki – mówił Cierniak po triumfie w Czechach, a miejscowy spiker zapowiedział Polaka na podium słowami „król Pragi”.
W tym roku rywalizacja w IMŚJ przebiega w systemie trzech turniejów. Po raz pierwszy jednak rywalizacja juniorów odbywa się pod wspólnym szyldem z mistrzostwami seniorów, a cykl nosi nazwę Speedway Grand Prix 2. Seria turniejów rozpoczęła się w Pradze, gdzie w sobotę o kolejne punkty do klasyfikacji generalnej powalczy 16 najlepszych żużlowców na świecie.
Zawody juniorów rozpoczęły się z opóźnieniem, ponieważ przez padający deszcz nawierzchnia toru wymagała dodatkowych prac. Tor zresztą sprawiał młodym żużlowcom bardzo duże problemy i oglądaliśmy wiele upadków. Z nawierzchnią toru zapoznał się nawet Mateusz Cierniak, który po wygranym starcie w 10. wyścigu prowadził z wyraźną przewagą, ale na jednym z łuków wjechał w koleinę, wyniosło jego motocykl i upadkiem ratował się przed uderzeniem w bandę.