- Problem jest bardzo poważny - podkreślał Marian Król, przewodniczący Zarządu Regionu Środkowowschodniego NSZZ "Solidarność" w czasie czwartkowej konferencji prasowej. Przypomniał, że rok temu pracę w LZPS straciły łącznie 144 osoby. Po wielu dniach protestów zwolnieni podpisali porozumienie z byłym pracodawcą. Na jego mocy mieli otrzymać ponad 7 tys. zł zadośćuczynienia. Pieniądze miały być wypłacane w ratach, przez rok. - W lipcu likwidator spółki zaproponował zwalnianym, że od ręki dostaną po 5 tys. zł, ale w zamian zrzekną się kolejnych roszczeń - tłumaczył Król. Ponad 80 osób przystało na taką propozycję. Pozostali, którzy postanowili poczekać na całą obiecaną sumę, jak twierdzą, otrzymali tylko 3,6 tys. zł. Jedną z takich osób jest Bożena Suchodolska z Lublina.
- W LZPS pracowałam przez 26 lat. Obecnie jestem na zasiłku. Nie widzę żadnych perspektyw na znalezienie nowej pracy - mówi pani Bożena.
W październiku pracodawca zaproponował, że część należności można odebrać "w naturze" np. w postaci maszyn z likwidowanych zakładów. Zwolnieni domagają się jednak obiecanych pieniędzy. - Nie zostawimy tych ludzi samych sobie. Jeśli będzie trzeba, poinformujemy prokuraturę i inspekcję pracy - zapowiedział Król.
Być może sprawą zajmie się też Wojewódzka Komisja Dialogu Społecznego, której przewodniczy wojewoda. - Pan Marian Król zasygnalizował prawdopodobną potrzebę ponownego zajęcia się tą sprawą, nie zgłaszając jednak wniosku o zwołanie posiedzenia WKDS w tej kwestii. Jeżeli taki wniosek formalny się pojawi, bez wątpienia będzie podstawą do zainicjowania przez wojewodę lubelskiego wszelkich możliwych, przewidzianych prawem i należących do kompetencji WKDS działań - poinformował Kamil Smerdel, rzecznik wojewody.
Z likwidatorem ani prezesem spółki Protektor nie udało nam się w czwartek porozmawiać. Nie odpowiedzieli też na pytania, które przesłaliśmy mejlem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?