Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zwycięstwo AZS-AWF Biała Podlaska oraz porażka Padwy Zamość w Lidze Centralnej piłkarzy ręcznych

Krzysztof Szuptarski
Krzysztof Szuptarski
(Szczypiorniści Padwy Zamość przegrali niespodziewanie we własnej hali z zespołem z Legnicy)
(Szczypiorniści Padwy Zamość przegrali niespodziewanie we własnej hali z zespołem z Legnicy) Padwa Zamość
Drużyny z województwa lubelskiego grały ze zmiennym szczęściem w 24. kolejce Ligi Centralnej. Piłkarze ręczni AKPR AZS-AWF Biała Podlaska pokonali we własnej hali MKS Wieluń 36:22, natomiast Padwa przegrała w Zamościu z Siódemką Miedź Huras Legnica 32:35.

Drużyna z Białej Podlaskiej pomimo sporych osłabień kadrowych nie miała żadnych problemów z odniesieniem zwycięstwa z wielunianami. Ekipa trenera Marcina Stefańca w starciu z ostatnim zespołem w tabeli, praktycznie przez cały czas dyktowała warunki na boisku, a rywale dotrzymywali kroku jedynie w pierwszych minutach.

Potem akademicy zdecydowanie dominowali, wypracowując sobie już do przerwy osiem goli zaliczki (18:10). Po zmianie stron bialczanie z minuty na minutę powiększali swoją przewagę, by ostatecznie rozbić przyjezdnych 36:22.

Najskuteczniejszy w bialskiej ekipie okazał się Dominik Antoniak, zdobywca dziewięciu goli dla swojego zespołu. Po sobotniej wygranej AZS-AWF awansował na czwartą pozycję w tabeli Ligi Centralnej.

AKPR AZS-AWF Biała – MKS Wieluń 36:22 (18:10)
AZS-AWF: Adamiuk, Kwiatkowski – Antoniak 9, Stefaniec 7, Grzenkowicz 6, Kozycz 5, Kandora 3, Wierzbicki 3, Baranowski 1, Mazur 1, Tarasiuk 1. Trener: Marcin Stefaniec

Niespodziewaną porażkę poniosła natomiast Padwa. Po wyjazdowej przegranej w Piekarach Śląskich, żółto-czerwoni wrócili na swój parkiet i chcieli ponownie wrócić na zwycięską ścieżkę. O tym, że legniczanie nie będą łatwym rywalem, team trenera Zbigniewa Markuszewskiego przekonał się już w pierwszej rundzie. Mecz w regulaminowym czasie zakończył się remisem 28:28, a zamościanie triumfowali dopiero po serii rzutów karnych 9:8.

W sobotnim starciu goście w 12. minucie odskoczyli na trzy bramki (9:6). Padwa po kolejnych pięciu minutach doprowadziła jednak do remisu 9:9 i wynikiem nierozstrzygniętym zakończyła się także pierwsza połowa (17:17).

Początek drugiej odsłony był wyrównany, trwała walka "na styku", a zespoły grały bramka za bramkę. W 45. minucie przy rezultacie 25:25, Padwa zanotowała 7-minutowy przestój w ofensywie, zaczęła popełniać błędy i zanotowała sporo strat. Wykorzystali to legniczanie, którzy w 52. minucie byli już na plus siedem (32:25). Miejscowi walczyli do końca, ale nie byli już w stanie dogonić rywali.

Padwa Zamość – Siódemka Miedź Huras Legnica 32:35 (17:17)
Padwa: Kozłowski, Gawryś, Dragan – Czerwonka 10, Szymański 6, Małecki 4, Morawski 4, Fugiel 3, Maciąg 2, Skiba 2, Bączek 1, Adamczuk, Kłoda, Konkel, Obydź, Olichwiruk. Trener: Zbigniew Markuszewski

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski