Drużyna z Puław wciąż gra bez kilku kontuzjowanych szczypiornistów, ale w sobotę do składu wrócili już Adam Skrabania, Marko Panic, a przede wszystkim Bartosz Kowalczyk, który pauzował od listopada. Tym razem natomiast na boisku nie pojawili się wpisani do protokołu Witalij Titow i Nikola Prce.
Azoty długo czekały na prowadzenie. Przez pierwszy kwadrans minimalnie lepsi byli piłkarze ręczni z Legionowa, którzy w 8. min. mieli przewagę trzech bramek (4:1). Dopiero w 23. minucie, po trafieniu Wojciecha Gumińskiego, gospodarze wyszli na prowadzenie 12:11.
Pierwsza połowa zakończyła się zwycięstwem zespołu trenera Daniela Waszkiewicza 16:12. W drugich 30 minutach gospodarze ani na moment nie oddali prowadzenia, ale cały czas czuli „oddech” rywali, którzy w 46. min. zbliżyli się na dwie bramki (20:18).
Chwilę później rzutu karnego nie wykorzystał Patryk Kuchczyński, natomiast dwie bramki z rzędu Vladyslava Ostroushko oraz trafienie Tomasza Kasprzaka, pozwoliło puławianom odskoczyć na bezpieczną przewagę (23:18). Zespół KPR zbliżył się jeszcze na chwilę na trzy bramki, ale to było wszystko, co w tym dniu mógł uzyskać w starciu z Azotami.
Azoty Puławy – KPR Legionowo 29:24 (16:12)
Azoty: Koszowy, Bogdanow – Kuchczyński 5, Ostroushko 5, Gumiński 5, Orzechowski 3, Kasprzak 3, Podsiadło 2, Panic 1, Kowalczyk 1, Jarosiewicz, Skrabania. Kary: 4 min. Trener: Daniel Waszkiewicz
KPR: Krekora, Wyrozębski – Prątnicki 5, Niedziółka 4, Suliński 3, Brinovec 3, Rutkowski 3, Adamski 2, Ciok 2, Ignasiak 1, Gawęcki 1, Grabowski, Kowalik, Kujawa. Kary: 0 min. Trener: Marcin Smolarczyk
#TOPSportowy24
- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU
[/cs]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?