Do Lublina przyjadą we wtorek byli więźniowie z całego świata oraz rodziny tych, którzy już nie żyją. Uroczystość przed mauzoleum - zawierającym prochy pomordowanych - rozpocznie się o godzinie 13, a na godz. 14 w poobozowym baraku nr 62 organizatorzy zaplanowali wernisaż multimedialnej wystawy "Więźniowie Majdanka".
80 procent prezentowanych na niej eksponatów będzie pokazanych po raz pierwszy.
"Ja myślę, że żyć w Majdanku jedną minutę, to jest rok, a może więcej…" - mówił po latach Żyd Mordechaj Flajszer. Relacja m.in. tego byłego więźnia znalazła się na wystawie.
Jest tam też pamiętnik Rutki Goldmann, z wpisami z 1942 i 1943 roku. Niektóre kreślone dziecięcym charakterem pisma, inne przez dorosłych. "Życzę Ci, żebyś doczekała końca wojny. W dniu blokady. Edward". Sama Rutka napisała: "Fiku miku fiku miku. Jestem we własnym pamiętniku".
Zobaczymy też oryginalny gryps współwięźniarek do śpiewaczki Maliny Bielickiej. "Bardzo stęsknione za strawą duchową chore piątego bloku ośmielają się prosić o przybycie i zaśpiewanie kilku piosenek ..." - czytamy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?