To nie tylko opowieść o bitwach, ale też o życiu codziennym ludności cywilnej w czasie wojny.
- Jedno z rozporządzeń okupacyjnych wprowadzało zakaz sprzedaży pisanek i kraszanek w Lublinie, co wynikało z braku jajek w tym czasie - mówi Karol Szejgiec z Archiwum Państwowego w Lublinie, kurator wystawy.
Życie w cieniu frontu nie było łatwe. - Jesienią 1915 roku okupant wprowadził kartki żywnościowe, m.in. na mąkę, cukier, węgiel oraz naftę. Kilka z nich zaprezentujemy na naszej wystawie - dodaje Karol Szejgiec. Gdy na przednówku 1917 roku głód zajrzał do oczu mieszkańcom Lublina, na ulicach rozwieszane były apele do rolników, żeby przywieźli żywność do miasta.
Na najnowszą wystawę przy ulicy Jezuickiej składa się m.in. 26 plansz z reprodukcjami. Wstęp wolny.
Wernisaż wystawy "Wielka wojna na Lubelszczyźnie" w Archiwum Państwowym przy Jezuickiej odbędzie się w piątek o godzinie 12.
Dawny Lublin - czytaj nasz serwis specjalny i oglądaj zdjęcia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?