Żyrafy opanowały facebooka. O co chodzi? WYJAŚNIAMY

Sprawcą zamieszania jest Andrew Strugnell, amerykański vloger (osoba, która bloguje za pomocą filmów video). Nagrał i puścił w sieci film z taką oto zagadką: Jest 3 w nocy, dzwoni dzwonek do drzwi, który Cię budzi. Nieoczekiwani goście to Twoi rodzice, którzy przyszli na śniadanie. Masz w domu dżem truskawkowy, miód, wino, chleb i ser. Co jest pierwszą rzeczą, którą otworzysz?

Wiadomość z zagadką użytkownik facebooka dostaje na swoje konto. Jeżeli odpowie na nią prawidłowo, może czuć się bezpieczny. Jeżeli jednak nie zna odpowiedzi, powinien usunąć swoje zdjęcie i wstawić fotografię żyrafy na 3 dni. Jak widać po rosnącej liczbie zdjęć żyraf na faceeboku, mnóstwo osób wciąga się w zabawę i rozprzestrzenia ją dalej.

Żyrafowy trend wywołał niemałe zamieszanie w internecie. Jedni go krytykują, inni świetnie się nim bawią. Zabawa ma mnóstwo zwolenników, jak i przeciwników. Na forach internetowych pojawiają się krytyczne uwagi, padają pytania o sens takiej gry. Z kolei zainteresowani tematem zgadują odpowiedzi, prześcigają się w odpowiedziach.

"Moda na żyrafę" dotarła również do Lublina. - Rozprzestrzenia się dość szybko - mówi Maks, uczeń lubelskiego gimnazjum nr 7. - Coraz więcej moich znajomych wstawia zdjęcia żyraf na facebooku. Ale mnie to nie bawi.

- Zauważyłam ten nowy trend. Mniej więcej od tygodnia na profilach moich znajomych na facebooku pojawiły się żyrafy – dodaje Kasia, uczennica III Liceum Ogólnokształcącego w Lublinie. - Można wziąć udział w tej grze albo nie, to jest zupełnie dobrowolne.

- Wziąłem udział w tej zabawie, bo wydawała mi się śmieszna. Zdjęcia żyrafy nie miała jeszcze wtedy co druga osoba i wydawało mi się, że znam odpowiedź na zagadkę - opowiadaz kolei Piotr Bobołowicz, student.

A jaka jest prawidłowa odpowiedź? Jak podają niektóre portale - "oczy". Ale czy na pewno?

Czy was też wciągnęła ta zabawa i umieszczacie żyrafy na facebooku? KOMENTUJCIE