Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

15 lat więzienia dla zabójcy 21-latki z Lubartowa. Sprawa wróciła na wokandę po interwencji ministra Ziobry.

Małgorzata Szlachetka
Mateusz K. po swoim czynie usiłował popełnić samobójstwo. Podpalił siebie i swój samochód, a potem chciał rzucić się pod auto
Mateusz K. po swoim czynie usiłował popełnić samobójstwo. Podpalił siebie i swój samochód, a potem chciał rzucić się pod auto materiał policji
Przed Sądem Apelacyjnym w Lublinie zapadł prawomocny wyrok dotyczący wysokości kary dla Mateusza K., który w 2015 r. był skazany na 12 lat za zabójstwo 21-letniej Anny z Lubartowa. Ofiara została znaleziona z poderżniętym gardłem.

Przypomnijmy, że sprawa wróciła na wokandę, ponieważ prokurator generalny Zbigniew Ziobro uznał, że wyrok 12 lat więzienia jest rażąco niski, a Sąd Najwyższy w Warszawie skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia.

Sąd Apelacyjny nie zajmował się kwestią winy, a jedynie wysokością kary. I uznał, że K. powinien spędzić za kratkami nie 12, a 15 lat.

- Została zabita osoba młoda, która przed sobą miała całe życie - podkreślił wczoraj sędzia Wojciech Zaręba.

Przypomniał również, że sąd niższej instancji za okoliczności łagodzące uznał wcześniej młody wiek oskarżonego, który ma 26 lat, czy jego dotychczasową niekaralność, ale - jak zaznaczył sędzia - nie można tego uważać za coś wyjątkowego.

Sąd Apelacyjny w Lublinie uznał z kolei, że istotną okolicznością łagodzącą jest to, że oskarżony w chwili zabójstwa miał ograniczoną poczytalność.

Przypomnijmy, że po kasacji wyroku przez prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobro prokuratura domagała się dla Mateusza K. 25 lat więzienia.

Sąd tłumaczył, dlaczego w tym przypadku to byłaby zbyt sroga kara. - Oskarżony jest na tyle młody, że nie można nie zakładać poprawy - zaznaczył sędzia. Podkreślając, że w tym przypadku „potrzebny jest dłuższy okres resocjalizacji”, bo u K. mówimy o „osobowości nieprawidłowej”. - Jest rzeczą oczywistą, że oskarżony w zakładzie karnym będzie poddany stosownej terapii. O tym zdecyduje psycholog - zaznaczył sędzia Zaręba.

- Dla mnie najważniejsze jest, że on za rok nie wyjdzie z więzienia - skomentowała po wyjściu z sali sądowej matka ofiary.- Kara 15 lat wydaje się rażąco surowa - mówił z kolei adwokat reprezentujący obronę. Wyrok jest prawomocny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski