Podczas dwóch tygodni festiwalu zobaczymy głośne obrazy europejskie (w sumie trzynaście tytułów) i skandynawskie. Pięć filmów lubelska publiczność będzie miała okazję zobaczyć jeszcze przed ogólnopolską premierą. Chodzi o filmy: "Elena" (reż. Andriej Zwiagincew), "Happy, Happy" (reż. Anne Sewitsky), "Wieżowiec" (reż. Rune Schjott) "Nie ma tego złego" (reż. Mikkel Munch-Fals) i "Trzy" (reż. Tom Tykwer).
Organizatorzy przeglądu uwzględnili także jeden polski tytuł - "Made in Poland" w reż. Przemysława Wojcieszka. Niskobudżetowy film radykalnie pokazuje polską rzeczywistość. Kontrowersyjna jest już sama postać głównego bohatera, ministranta Bogusia Kowalskiego. 17-latek budzi się pewnego dnia opanowany wszechogarniającą wściekłością. Dochodzi do wniosku, że światu ma do powiedzenia jedynie "Fuck off", które wytatuuje na czole. Aby wyładować agresję demoluje budki telefoniczne i niszczy samochody. Nie pomaga. Szuka więc pomocy u księdza, nauczyciela i matki, z podobnym, zerowym skutkiem.
Więcej o Konfrontacjach Filmowych przeczytacie w piątkowym Kurierze.
Nasze serwisy:
Serwis gospodarczy - Wybierz Lublin
Serwis turystyczny - Perły i Perełki Lubelszczyzny
Serwis dla fanów spottingu i lotnictwa - Samoloty nad Lubelszczyzną
Miasto widziane z samolotu - Lublin z lotu ptaka
Nasze filmy - Puls Polski
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?