1920 Bitwa warszawska: Cud znad Wisły w 3D

Pierwsza polska fabuła w 3D, pochłonęła ogromny budżet 27 mln złotych. Na liście najdroższych polskich filmów powstałych po 1989 roku znalazła się na trzecim miejscu - zaraz po "Quo Vadis" i "Karolu - człowieku, który został papieżem" . Warto też pamiętać, że część zdjęć do polskiej superprodukcji powstała rok temu w lubelskim skansenie.

Początkowo Jerzy Hoffman, zagorzały batalista, wahał się jeszcze między powstaniem warszawskim i walkami pod Monte Cassino. Wybór padł na bitwę warszawską, bo to walka wygrana, która nie przeistoczyła się w narodową martyrologię. Reżyser podkreśla jednak, że nie zależało mu na robieniu podręcznika do historii - staraliśmy, się żeby film był bliski prawdziwego życia - tłumaczył w jednym ze spotów na oficjalnej stronie filmu.

Cały krwawy wir wydarzeń snuje się zatem wokół miłosnych perypetii bohaterów - aktorki rewiowej Oli (Natasza Urbańska) i kawalerzysty Jana (Borys Szyc). Choć film zdążył już zebrać kilka nieprzychylnych recenzji, ostateczny głos będzie należał do publiczności. Także zagranicznej. "Bitwę warszawską" pokaże sieć multipleksów Cineworld. W ten sposób film w regularnej dystrybucji zobaczą widzowie w Anglii i Szkocji. Do pracy Jerzy Hoffman zaangażował międzynarodową sławę - Sławomira Idziaka, nominowanego do Oscara za zdjęcia do "Helikoptera w ogniu" Ridleya Scotta. - 75 proc, albo nawet więcej widzów to młodzi ludzie i to jest oczywista rzecz, że to do nich trzeba mówić. Nowy widz wychowany na wideoklipie i komputerze kojarzy szybciej, reaguje szybciej i chce, żeby to wszystko działo się szybko - tłumaczy reżyser.

"1920 Bitwa warszawska"
Kino Bajka:
pt. g. 8.30, 11, 15.30, 18, 20.30;sob.-nd. g. 13, 15.30, 18, 20.30
powyżej 10 osób istnieje możliwość kupienia biletów grupowych: 14 zł/0s - do godz. 15, 18 zł/os - po godz. 15.00

Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!