Zgwałcona 20-latka z Lublina trafiła na oddział toksykologii
- Dziewczyna miała ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Obrażenia na jej rękach i udach wskazywały, że została zgwałcona - poinformowała dr Hanna Lewandowska-Stanek, szefowa lubelskiej toksykologii. Sama 20-latka twierdzi jednak, że takie zdarzenie nie miało miejsca.
- Ściganie za przestępstwo zgwałcenia następuje na wniosek osoby pokrzywdzonej. Tymczasem dziewczyna twierdzi, że do żadnego gwałtu nie doszło, nie było czynu zabronionego - tłumaczy Janusz Wójtowicz, rzecznik lubelskiego komendanta wojewódzkiego policji.
Nieprzytomna 20-latka została znaleziona po nocy sylwestrowej. - 1 stycznia o godz. 10.16 rano otrzymaliśmy zgłoszenie o nieprzytomnej dziewczynie, leżącej koło śmietnika przy ul. Gospodarczej. Dziewczyna była częściowo rozebrana. Ponieważ była zamroczona alkoholem, trafiła na oddział lubelskiej toksykologii - wyjaśnia Janusz Wójtowicz.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?