Pani Anna z Lublina wylicza, że w ubiegłym roku na wyprawkę dla córki trzecioklasistki wydała 500 zł. - Musiałyśmy kupić plecak, bo ten z poprzedniego roku bardzo się zniszczył. Piórnik został z drugiej klasy, więc wypadł z listy zakupów. Ale w tej kwocie zmieściły się jeszcze nowe buty na WF - tłumaczy.
Na co przyda się 300 zł na wyprawkę szkolną? Lista zakupów jest długa
W zestawieniu rodzicielskich wydatków są m.in.:
- zeszyty
- długopisy
- ołówki
- temperówka
- gumka
- linijka
- kredki
- farby
- pędzle
- bloki
- nożyczki
- klej
Od kilku lat nie ma w nim książek i ćwiczeń, bo te uczniowie dostają za darmo. Ogólne koszty mogą być bardzo różne - w zależności od tego, z której półki cenowej rodzice wybierają produkty. No i czy dadzą się wciągnąć w modowy wyścig. - Kraina Lodu i Cars to chyba najpopularniejsze bajki, które pojawiają się na szkolnych akcesoriach - mówi Piotr Kozłowski, właściciel salonów papierniczych Bas. A przybory z ulubionymi postaciami są nawet 20 proc. droższe niż te bez nich.
- Myślę jednak, że nie licząc stroju na WF czy butów, to 300 zł na wyprawkę wystarczy - szacuje Piotr Kozłowski. - Najdroższy element, czyli plecak, to wydatek od 95 zł w górę. Mówimy oczywiście o takim, który trochę posłuży - dodaje.
300 zł na wyprawkę szkolną. Zasady programu "Dobry start". Od kiedy wnioski?
Właśnie tyle - 300 zł na wyprawkę szkolną dla każdego ucznia do 20 roku życia (lub do 24 w przypadku uczniów z niepełnosprawnościami) - mają dostać rodzice w ramach nowego rządowego programu „Dobry start”. Dokonanych za te pieniądze wydatków nie trzeba będzie w żaden sposób dokumentować ani udowadniać, że przeznaczono je właśnie na wyprawkę. Jedyne, co trzeba zrobić, to złożyć wniosek.
Od 1 lipca o 300 złotych na wyprawkę szkolną można się ubiegać drogą elektroniczną - przez platformę empatia.mrpips.gov.pl lub bankowość elektroniczną. Po 1 sierpnia rozpocznie się nabór w formie papierowej. - Wnioski będą przyjmowane i realizowane przez urzędy miast lub gmin, ośrodki pomocy społecznej - tłumaczy Małgorzata Torbicz z biura prasowego Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego.
Ostateczny termin upływa 30 listopada, ale jeśli ktoś zdąży do końca sierpnia, pieniądze dostanie jeszcze we wrześniu. Dlatego urzędnicy już przygotowują się do wzmożonej pracy. Do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Lublinie trafi dziesięciu stażystów z Urzędu Pracy. Część z nich zajmie się właśnie przyjmowaniem wniosków do programu „Dobry start”.
Właściciele sklepów przyznają, że rodzice z dodatkowymi 300 zł na wyprawkę szkolną w kieszeni mogą być skłonni wydawać więcej przed pierwszym dzwonkiem.
- Już wprowadzenie 500 plus przełożyło się na zachowania rodziców - zauważa Piotr Rożen, właściciel firmy ABC Papier, prowadzącej sklep papierniczy. - Może nie kupują więcej, ale na pewno bardziej zwracają uwagę na jakość produktów. Wolą plecak droższy, ale taki, który dłużej posłuży. Lepsze farby, kredki, długopisy - według tej samej zasady - tłumaczy.
Z wyliczeń Urzędu Wojewódzkiego wynika, że tylko w samym Lublinie jest 36-37 tys. uczniów. Dlatego na wyprawkę rząd będzie musiał wydać w naszym mieście około 11 milionów złotych. W skali Lubelszczyzny to wydatek ponad 73 mln zł.
ZOBACZ TEŻ: 300 zł do wyprawki? Premier Morawiecki: Stać nas
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?