Afrykański pomór świń: Restrykcje potrwają 90 dni

Na mocy rozporządzenia wojewody od ubiegłego tygodnia hodowcy świń z powiatów bialskiego i włodawskiego nie mogą m.in. wywozić świń ani mięsa wieprzowego z tego terenu. Właściwie nie mogą więc ich także sprzedawać (na terenie dwóch powiatów jest jedna ubojnia a świń hoduje się blisko 300 tys.).

Radni województwa w poniedziałek zaapelowali do wojewody o uchylenie rozporządzenia bo, jak stwierdzili, zostało podjęte przedwcześnie i bez wystarczających przesłanek. Jolanta Szołno - Koguc na stanowisko nie odpowiedziała. Na wtorkowej konferencji prasowej organizowanej Urząd Wojewódzki Jerzy Zarzeczny, Lubelski Wojewódzki Lekarz Weterynarii (na jego wniosek wojewoda wydaje i uchyla rozporządzenia w taki sprawach) tłumaczył, że zdecydowały przepisy krajowe i unijne. - W ciągu 90 dni nie ma szans na zniesienie restrykcji. Potem mogą być ewentualnie złagodzone ale zależy to od decyzji Komisji Europejskiej - mówił Zarzeczny.

Radni województwa i rolnicy dziwią się, że zakazami objęto tak duży obszar (7 powiatów w woj. podlaskim, dwa w lubelskim, jeden w mazowieckim). - O tym też rozstrzygają przepisy. Wniosek do KE o wyznaczenie obszaru zagrożonego wysyła Główny Lekarz Weterynarii a KE wydaje decyzję. Tak się stało w tym przypadku - tłumaczył Zarzeczny.

- Główny Lekarz wykazał się typową polską nadgorliwością wskazując tak duży obszar - ocenia Robert Jakubiec, prezes Lubelskiej Izby Rolniczej. - Nie miał do tego podstaw prawnych. Dlaczego Litwa mogła nałożyć ograniczenia tylko w gminach, gdzie znaleziono martwe dziki?

Tymczasem rolnicy z powiatów objętych zakazami ponoszą olbrzymie straty. - Mam do sprzedania 350 świń. Muszę zwierzęta karmić, więc nadal inwestuję. Jednocześnie każdego dnia tracę, bo świnie ważą już po ok. 120 kg a powyżej tej granicy tanieją, bo mięso się przetłuszcza. Świnia potrafi przyrastać o kilogram na dobę - tłumaczy Krzysztof Poliański ze wsi Stawki w powiecie włodawskim. Szacuje, że przez 90 dni straci co najmniej 100 tys. zł.

Premier Donald Tusk obiecywał wczoraj, że rząd będzie szukać środków na rekompensaty dla producentów ze strefy buforowej. W środę w Sokółce (województwo podlaskie) ma o tym mówić minister rolnictwa.

W środę o godz. 11 przed Urzędem Wojewódzkim, m.in. w sprawie ograniczeń związanych ze świńskim wirusem, mają pikietować działacze NSZZ Rolników Indywidualnych „S”.